"Profilerka": Wiktoria Gorodeckaja zmieniła wizerunek i została blondynką

Trwają prace na planie nowego serialu TVP "Profilerka", którego gwiazdami są Wiktoria Gorodeckaja i Michał Czernecki. Aktorka przyznała, że na potrzeby serialowej roli zmieniła wizerunek. "Po latach rudej burzy na głowie zostałam blondynką" - ujawniła w rozmowie z agencją AKPA.

"Profilerka": O czym opowie serial TVP?

W spokojnych okolicach Augustowa zaczyna grasować seryjny morderca. Nikt nie może czuć się bezpiecznie. Gdy lokalni śledczy stają przed niezwykle trudnym zadaniem rozwikłania zagadki morderstw, komisarz Karol Nadzieja zaprasza do współpracy doświadczoną profilerkę - Julię Wigier (Wiktoria Gorodeckaja). 

Ma ona na swoim koncie wiele rozwiązanych głośnych i skomplikowanych spraw, przede wszystkim seryjnych zabójców. Julia jest typem pracoholiczki, oddanej pracy bez reszty, nawet kosztem rodziny. Razem z synem wybiera się na dawno planowany urlop u swego ojca na Pojezierzu Augustowskim. Wypoczynek nie zapowiada się jednak spokojnie.

Reklama

W tym czasie w leśniczówce pod Augustowem dochodzi do makabrycznej zbrodni - zostaje zamordowana cała rodzina, w tym kilkuletni chłopiec.

Śledztwem kieruje komisarz Karol Nadzieja (Michał Czernecki) karnie przeniesiony ze stolicy do Augustowa. Komisarz parę lat wcześniej pracował razem z Wigier przy sprawie seryjnego mordercy w Warszawie. Zdaje sobie sprawę, że dysponując niedoświadczonym zespołem, który dotąd nie miał do czynienia z tak trudnym śledztwem, będzie potrzebował wsparcia. Nadzieja postanawia zaprosić Julię do współpracy. Ma szczęście, bo okazuje się, że profilerka jest na miejscu i mimo urlopu, zgadza się pomóc.

Kiedy udaje się wreszcie rozwikłać zbrodnię z leśniczówki i wszyscy oddychają z ulgą, pojawiają się nowe ofiary. Nikt jeszcze nie podejrzewa, że w spokojnej dotychczas okolicy, zaczął właśnie swoje "polowanie" wyrafinowany i przebiegły seryjny morderca. Na miasto i okolice pada strach. Akcja przyśpiesza coraz bardziej, napięcie rośnie, a kiedy policja myśli, że ma już sprawcę, następuje nieoczekiwany zwrot akcji. Czy dzięki profilerce i jej niezwykłym umiejętnościom odczytywania drobnych śladów z miejsc zbrodni zagadka zostanie rozwiązana?

W serialu, obok Michała Czerneckiego i Wiktorii Gorodeckiej, pojawią się.: Jowita Budnik, Andrzej Mastalerz, Jędrzej Hycnar, Monika Pikuła, Kamil Nożyński, Mateusz Banasiuk, Mirosław Baka. Dwunastoodcinkowy serial reżyseruje Monika Jordan-Młodzianowska, za zdjęcia odpowiada Tomasz Wójcik, za scenografię Dorota Sławecka. Autorką scenariusza jest Grażyna Molska.

Wiktoria Gorodeckaja została blondynką

"Scenariusz jest napisany świetnie. Czytając tę historię podczas prób, długo nie wiedzieliśmy kto zabił, a nawet się nie domyślaliśmy. W końcu jednak trzeba było przeczytać to zdanie, bo zdjęcia nie są realizowane chronologicznie. Jednak odpowiedź na kluczowe pytanie w żaden sposób wpłynęła na temperaturę pracy. Podobnie jak moja bohaterka, która jest umysłem ścisłym, mam w głowie mapę, z której pobieram informacje o tym, jak widzę Julię w tej, a jak w innej scenie. Do tego dochodzi praca na żywym organizmie, czyli na planie, w czasie prób do sceny. Kombinacji rodzi się więcej" - Wiktoria Gorodeckaja mówi agencji AKPA.

I dodaje, że z Michałem Czerneckim spotkała się już na planie serialu "Skazana". "[Wtedy] graliśmy bandytów, a teraz gramy policjantów. Uwielbiam! Jestem przekonana, że po pierwszym miesiącu spędzonym razem na planie znajdziemy odpowiednią nazwę, ksywkę dla naszego teamu. Rola to zawsze wyzwanie, które wiąże się z czymś nowym. Ja będę skakała na główkę do jeziora. Jeszcze tego nie umiem. Mam czas do końca września, żeby opanować powierzone mi zadanie aktorskie. Pani reżyser zapewnia, że woda w jeziorze, o tej porze roku, będzie ciepła. Także pomysłem Moniki był mój wizerunek. Zaufałam jej i po latach rudej burzy na głowie zostałam blondynką" - dodaje aktorka.

"To, jak Karol jest ubrany, jak wygląda, to dla mnie bardzo cenne informacje zapisane w scenariuszu, ale oczywiście mam też jako aktor pewne o nim wyobrażenie. Najcudowniejsza w tej pracy jest synergia. To, że jest oparta na współdziałaniu i uzupełnieniu się poszczególnych pionów produkcji, czyli charakteryzacji i kostiumów. Zakładam taki kombinezon i dostaję super mocy bohatera. W przypadku Karola, przyznaję, myślałem sobie, że jest bardziej miękkim człowiekiem. Monika, reżyserka, wyprowadziła mnie z błędu. Nie jest wcale lepszym ojcem, a gorszym gliną. Na życie i w pracy jest trudny. To daje szansę na zmianę, na ewolucję postaci w czasie trwania serialu. Karol staje się dzięki temu pofałdowany. Ciekawszy dla mnie do grania" - charakteryzuje swego bohatera Michał Czernecki.

I zdradza, że jego protagonista "spotka na drodze kobietę z przeszłości, z którą był i z którą pracował". 

"To ludzie poobijani, potłuczeni. Monika wyostrzyła jeszcze ich relację w stosunku do tego, co było w scenariuszu. Przebywanie obojga w jednej przestrzeni nie jest lekkie, łatwe i przyjemne. Oni się wręcz odpychają. Do pewnego momentu ciążą na nich niewypowiedziane słowa, które nie padły w przeszłości, a potem dzieje się coś zupełnie innego" - przyznaje Michał Czernecki.

AKPA/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy