Najbardziej oryginalny twórca ostatnich lat. Horrory, które doprowadzą was do płaczu
Mike Flanagan to jeden z najoryginalniejszych twórców serialowych i filmowych produkcji spod znaku horroru. Na przestrzeni lat nakręcił pełnometrażowe "Hush", "Zanim się obudzę", "Doktor Sen" czy "Gra Geralda". Jednak publiczność i krytycy pokochali go za jego miniseriale - takie, które nie tylko przestraszą, ale i... wzruszą.
Flanagan często podejmuje trudne tematy, opowiada o emocjach, współczesnych problemach. Pięć z jego produckji dostępnych jest na Netfliksie. Po latach współpracy ze streamingowym gigantem reżyser łączy teraz siły z Prime Video, gdzie niedługo zobaczymy nową ekranizację kultowej "Carrie" Stephena Kinga.
"Nawiedzony dom na wzgórzu" okazał się jedną z największych niespodzianek 2018 roku oraz wielkim hitem - zarówno wśród krytyków, jak i widzów. To współczesna adaptacja klasycznej powieści Shirley Jackson pod tym samym tytułem, opowiadającej o piątce rodzeństwa, które wychowało się w najsłynniejszym nawiedzonym domu w Ameryce.
Teraz wszyscy są już dorośli i muszą zmierzyć się ze śmiercią swojej najmłodszej siostry, która zmusza ich do stawienia czoła duchom z przeszłości. Niektóre z nich czają się tylko w ich głowach, a niektóre mogą naprawdę ukrywać się gdzieś w zakamarkach owianego złą sławą domu na wzgórzu. W serialu wystąpili Michiel Huisman, Carla Gugino, Kate Siegel, Timothy Hutton, Elizabeth Reaser, Oliver Jackson-Cohen, Henry Thomas.
Kolejną produkcją jest "Nawiedzony dwór w Bly". Miniserial jest częścią serialowej antologii zapoczątkowanej przez "Nawiedzony dom na wzgórzu" i powstał na podstawie noweli Henry'ego Jamesa "The Turn of the Screw" ("W kleszczach lęku"). Produkcja jest wspaniałą historią o ludziach i tym, jak radzą sobie ze stratą bliskich i próbują poradzić sobie z "cieniami przeszłości". To wzruszająca opowieść (a właściwie kilka) o miłości, niekoniecznie tej romantycznej. Już w tej produkcji można było zauważyć, że Flanagan ma grupę aktorów, z którymi uwielbia współpracować. W jego serialach - raz w mniejszej lub większej roli pojawili się Kate Siegel (prywatnie żona aktora), Carla Gugino, Olivier Jackson-Cohen, Rahul Kohli, Victoria Pedretti, Henry Thomas.
Trzecim serialem, jaki zadebiutował w Netfliksie, była "Nocna msza". Fabuła serii jest osnuta wokół dziwnych i przerażających wydarzeń, jakie będą miały miejsce w sennym miasteczku po przybyciu młodego księdza. Jak możemy przeczytać w oficjalnym opisie: "Mała wyspa, tak senna, że wygląda na opuszczoną. Po przybyciu tajemniczego księdza odizolowana społeczność zaczyna doświadczać cudownych zjawisk i dostrzegać przerażające znaki".
Absolutną perełką, i chyba najlepszym serialem Flanagana po "Nawiedzony domu na wzgórzu", była "Zagłada domu Usherów". "The Fall of the House of Usher" to opowiadanie autorstwa Edgara Allana Poe, które po raz pierwszy zostało wydane w 1839 roku. Motywami przewodnimi utworu były szaleństwo, rodzina, samotność oraz tożsamość. Z kolei ośmioodcinkowy serial Netfliksa opisywany jest jako epicka historia łącząca horror i tragedię. W uwspółcześnionej i nieco zmienionej serii Mike Flanagan rozprawia się z wadami i najgorszymi żądzami dzisiejszego społeczeństwa oraz dosadnie komentuje współczesny świat.
Piątą produkcją serialową, jaka zadebiutowała na platformie Netflix, był "Klub Północny" - chyba najgorsza ze wszystkich. Akcja serialu rozgrywa się w Rotterdam Home, hospicjum dla nastolatków. Bohaterami jest grupa dziesięciu osób (pięciu chłopaków i pięć dziewczyn), którzy spotykają się o północy i opowiadają sobie przerażające historie. Zawiązują także pakt, na mocy którego, pierwsza osoba z grupy, która umrze, spróbuje skontaktować się z pozostałymi zza... grobu. Serial, który planowany był na więcej serii, został skasowany po pierwszym sezonie.
Obecnie Flanagan pracuje nad uwspółcześnioną wersją "Carrie" Stephena Kinga. Serial powstaje dla Prime Video, a już w czerwcu, tym razem w kinach zobaczymy film "The Life of Chuck" oparty na noweli Kinga i w reżyserii Flanagana.
Zobacz też: Wciągają od pierwszej minuty. Seriale akcji, które nie dają wam złapać oddechu