Lance Kerwin nie żyje. Był popularnym aktorem dziecięcym lat 70.

Przyczyna śmierci 62-letniego aktora nie jest jeszcze znana, ma zostać ustalona podczas autopsji. Wiadomość o śmierci Kerwina przekazała jego córka Savanah.

Kerwin rozpoczął karierę w show biznesie jako dziecko. Największą popularność przyniosła mu tytułowa rola w serialu "James at 15" (1977), opowiadającym o zafascynowanym fotografią nastolatku, który zmuszony jest do rodzinnej przeprowadzki z Oregonu do Massachusetts. 

Serial "James at 15" przeszedł do historii telewizji głównie za sprawą kontrowersji z nim związanych. Oburzenie widzów sprawił odcinek, w którym główny bohater po raz pierwszy w życiu uprawia seks. Stacja NBC została zasypana tysiącami listów z protestami. Jednocześnie produkcja była chwalona za realizm i wrażliwość oraz unikanie stereotypów typowych dla ówczesnych produkcji dla młodych widzów. Samemu Kerwinowi występ w dwóch sezonach tego serialu przyniósł sławę i uwielbienie fanek. Fakt, że młody aktor trafił wówczas na okładki wielu młodzieżowych magazynów, nie pomógł mu jednak w karierze - dalej występował głównie na małym ekranie.

Kerwin powtórzył swą kreację w kolejnym sezonie - "James at 16", zyskując status idola nastoletniej widowni.

Krytyk teatralny John Holmstrom nazwał go "prawdopodobnie najważniejszym nastoletnim amerykańskim aktorem końcówki lat 70.". 

W 1979 roku Kerwina oglądaliśmy w roli nastoletniego łowcy wampirów Marka Petriego w miniserialu "Miasteczko Salem", opartego na książce Stephena Kinga.

Często portretował nastolatków postawionych w trudnej życiowej sytuacji, jak w telewizyjnych filmach: "The Loneliest Runner", "The Boy Who Drank Too Much i "Children of Divorce".

W latach 70. pojawiał się też w szeregu telewizyjnych produkcji, m.in. "Wonder Woman", “Insight," “The Family Holvak" oraz “Young Joe, the Forgotten Kennedy".

Jedną z ostatnich ekranowych kreacji stworzył w 1995 roku w "Epidemii" Wolfganga Petersena, partnerując na ekranie Dustinowi Hoffmanowi, Morganowi Freemanowi i Kevinowi Spaceyowi. 

W latach 80. porzucił aktorstwo i zajął się działalnością duszpasterską, pracując z trudną młodzieżą. 

Powrócił na ekran w 2022 roku występem w filmie "The Wind and the Reckoning", poświęconym epidemii trądu na Hawajach. 

Był częstym bywalcem konwentów fanów horrorów. Aktor pozostawił po sobie piątkę dzieci: Savanah, Fox, Terah, Kailani oraz Justusa.