Definitywny koniec

Steve Van Zandt, który w serialu "Rodzina Soprano" gra Silvio Dantego przyznaje, że ciężko przyjąć mu do wiadomości, iż popularny serial definitywnie się kończy. Podobnie reagują inni aktorzy.

Steve Van Zandt, który w serialu "Rodzina Soprano" gra Silvio Dantego przyznaje, że ciężko przyjąć mu do wiadomości, iż popularny serial definitywnie się kończy. Podobnie reagują inni aktorzy.

Van Zandt, który w serialu grał gangstera od samego początku, czyli od 1999 roku uważa, że wraz z emisją ostatniego odcinka (w USA jeszcze w czerwcu) zakończy się pewna era.

"Myślę, że wszyscy chcemy to trochę z siebie wyprzeć. Tyle razy były już dłuższe przerwy pomiędzy seriami, więc teraz nie czujemy jakby to naprawdę miał być koniec. Trudno to zaakceptować" - mówi aktor.

WENN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy