Danny DeVito ofiarą zbiorowego gwałtu? To był żart scenarzystów

Jeden z najsłynniejszych amerykańskich aktorów komediowych w najnowszym wywiadzie opowiedział o dowcipie, który zrobili mu twórcy serialu "U nas w Filadelfii". DeVito otrzymał od nich spreparowany scenariusz odcinka, w którym grany przez niego bohater miał trafić do więzienia i paść ofiarą zbiorowego gwałtu.

Danny DeVito ma na koncie szereg niezapomnianych kreacji. Gwiazdor takich produkcji, jak "Zaklinacz deszczu", "Powrót Batmana" czy "Tajemnice Los Angeles", mimo iż nie ma urody amanta, osiągnął ogromny sukces i jest jednym z najbardziej lubianych hollywoodzkich aktorów. Od 2005 roku bawi fanów serialu "U nas w Filadelfii", w którym wciela się w ojczyma dwójki głównych bohaterów. Produkcja łącząca w sobie elementy klasycznego sitcomu i brutalnej satyry obyczajowej słynie z poruszania ważkich i kontrowersyjnych tematów, takich jak aborcja, eutanazja czy uprzedzenia na tle rasowym.

Reklama

Danny DeVito: Byłem w szoku

Choć podczas wieloletniej pracy nad serialem DeVito wystąpił w wielu odważnych, a nawet nieco szokujących scenach, istnieje granica, której nawet on nie chciałby przekroczyć. Jak ujawnił w rozmowie z serwisem Uproxx, uświadomił mu to dość upiorny żart twórców serii, którzy wysłali mu kiedyś sfabrykowany scenariusz kolejnego odcinka. "Kiedy przysłali scenariusz, mój asystent powiedział przerażony: 'Słuchaj, musisz na to zerknąć. Wprowadzili kilka zmian'. Byłem zdziwiony, bo była 10 rano, a za trzy godziny mieliśmy zacząć zdjęcia. Usiadłem i zacząłem czytać. Mój bohater miał zostać przyłapany z prostytutką, a następnie trafić do więzienia, gdzie został zgwałcony pod prysznicem przez więźniów i gliniarzy. Byłem w szoku. Chciałem dzwonić do prawnika" - wyjawił aktor.

DeVito szybko zrozumiał jednak, że padł ofiarą primaaprilisowego dowcipu. "Kończyłem czytać tekst. Moja postać została zaatakowana przez kolejnego faceta. Frank leży twarzą do ziemi, a jego oprawca nachyla się i mówi: 'Prima Aprilis, suko!'. Zdałem sobie sprawę, że jest 1 kwietnia. Napisali to tylko po to, by zrobić sobie ze mnie jaja. Po przeczytaniu tekstu zadzwoniłem do nich. Wszyscy pękali ze śmiechu" - wspomina DeVito.

Najnowszym zawodowym projektem gwiazdora jest animowany serial dla dorosłych "Little Demon", w którym wystąpił wraz z córką Lucy. Duet użyczył głosu głównym postaciom - szatanowi oraz jego nastoletniej latorośli. Premiera produkcji odbyła się 25 sierpnia na kanale FXX.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy