"Wspaniałe stulecie": Halit Ergenç gra władców
Czterdziestopięcioletni aktor znakomicie spisuje się w roli władców. W Polsce znamy go jako sułtana Sulejmana ze "Wspaniałego stulecia", jednak na swoim koncie ma także rolę Mustafy Ataturka - pierwszego prezydenta Republiki Turcji. Mało brakowało, a Halit zamiast zachwycać na ekranie, pływałby po morzu! Zaraz po maturze dostał się na Politechnikę w Stambule, chciał zostać inżynierem morskim. Po roku zrezygnował i przeniósł się na artystyczną uczelnię. Szybko odezwały się jego aktorskie korzenie (ojciec Halita, Sait, jest gwiazdą tureckiej telewizji). Jako 25-latek zaczął występować w musicalach i wkrótce gościł na scenach w Nowym Jorku. Stał się królem oper mydlanych, kochają się w nim kobiety na całym świecie, jednak jego serce jest już zajęte. Z pierwszą żoną rozstał się w 2008 roku. Nie myślał wtedy, że znajdzie miłość na planie serialu. "Binbir Gece" to współczesną wersją "Baśni 1001 nocy". Halit partnerował Bergüzar Korel, szybko okazało się, że chemia między nimi przeniosła się poza plan. Pobrali się w 2009 roku, a od pięciu lat wychowują syna. Czy mały Ali pójdzie w ślady ojca i dziadka?
Reklama