Barmanka z "Rancza", czyli Magdalena Waligórska jest wielką fanką jogi. To jej sposób na utrzymanie ciała w dobrej formie, a także na poprawienie wyglądu, lepsze samopoczucie i zdrowie. Joga odwraca też naturalny proces starzenia się organizmu.
Lubi jogę
1 / 14
- Skąd się u pani wzięło zainteresowanie jogą?
- Kiedy byłam w szkole teatralnej we Wrocławiu, przeczytałam gdzieś, że joga bardzo dobrze wpływa na oddech. Razem z innymi studentami zebraliśmy grupę zainteresowanych jogą, poszliśmy do szkoły jogi i poprosiliśmy o zorganizowanie zajęć tylko dla nas. Już na pierwszych zajęciach okazało się, że joga ukierunkowana na oddech to wyższy stopień wtajemniczenia. Zaczęliśmy więc od podstaw, od klasycznej jogi. Bardzo mi się to spodobało. Po przyjeździe do Warszawy od razu rozpoczęłam poszukiwania miejsca, gdzie mogłabym dalej ćwiczyć. Trafiłam do szkoły Radka Rylicha, który pokazał mi asthangę inaczej power jogę. To dynamiczna forma jogi, jaką uprawia na przykład Madonna. Podczas ćwiczeń można się naprawdę porządnie spocić. Zdarzało się, że wychodziłam z zajęć cała mokra!
Źródło: Agencja W. Impact