"Prokurator": Komu przystoi żartować z prokuratora?
- Czasami mówią, że przeciwności się przyciągają i tutaj ta różnica polega na tym, że Proch to typ archaiczny, z innego okresu i mówiąc kolokwialnie Kielak „drze z niego łacha” – śmieje się Wojciech Zieliński.
Reklama