Ślub Majki i Michała

"Gorzko! Gorzko!" - krzyczeli goście weselni przed Bazyliką Mariacką w Krakowie. W powietrzu wirowały płatki róż, na Rynku brzęczały monety rzucane na szczęście, a welon Panny Młodej unosił się jak biały gołąb na tle błękitnego nieba. Razem z nim niósł się hejnał z Wieży Mariackiej. Zapatrzone stały Sukiennice, Adam Mickiewicz ciekawie zerkał ze swego cokołu, a razem z nim kwiaciarki krakowskie i tłum gapiów.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy