"M jak miłość": Odcinek 1520.
Budzyński ma coraz więcej problemów. Jeszcze przed wejściem na salę sądową Kamil próbuje wyprowadzić go z równowagi. Mecenas martwi się też o Izę i Olka, których podczas rozprawy ostro przesłuchują oskarżyciele. Po kłótni prawników sędzia po raz kolejny odracza sprawę. Zdenerwowany Marcin w rozmowie z Grycem próbuje bronić brata. Kamil jednak jest nieprzejednany. Po wyjściu z sądu zmęczony Budzyński chce wrócić do domu, ale Anka zwabia go do swojego mieszkania. Gdy Andrzej zjawia się na miejscu, dziewczyna udaje, że padła ofiarą napaści. Próbuje wzbudzić w nim litość i go uwieść. W tym momencie w jej drzwiach staje Kamil. Zdenerwowany Budzyński słabnie i trafia do szpitala. Werner zdradza Kindze, że Piotrek w Stanach bardzo zaprzyjaźnił się z Kamilą. Zduńska wybucha gniewem. Niebawem Adam sam wpada w kłopoty, gdy próbuje uwieść Sandrę. Agata, która przyłapuje go na gorącym uczynku wpada w furię. Zamierza dać niewiernemu partnerowi nauczkę.
Reklama