"M jak miłość": Odcinek 1471.
Zaatakowana w lesie Ula walczy z Grzelakiem o życie, ale gangster jest od niej silniejszy i ma broń. Tropem dziewczyny w lesie zjawia się także policja, ale gdy Janek próbuje dziewczynie pomóc, bandyta do niego strzela. Tymczasem Bartek, gdy tylko dowiaduje się o wydarzeniach w Grabinie, od razu wraca do domu, a później postanawia Grzelaka odnaleźć i zabić. Kisielowa i Żak zjawiają się w końcu w kościele, by wziąć upragniony ślub. Uroczystość przerywa jednak nagle kobieta, która twierdzi, że Robert obiecał ożenić się właśnie z nią.
Reklama