"M jak miłość": Anna Mucha o Magdzie
Anka (Weronika Rosati) zaprosiła Magdę (Anna Mucha), przyjaciółkę z czasów studiów na swój wernisaż w Krakowie. Po latach okazuje się, że dziewczyna została światowej sławy artystką. Jednak to nie jedyna szokująca wiadomość, jaka czeka widzów i samą Magdę. Okaże się bowiem, że Andrzej (Krystian Wieczorek) dawno temu miał gorący romans z Anką. A jej uczucia do tej pory nie zgasły! Chodakowska będzie więc miała konkurencję! Anna Mucha zdradziła nam, że po trudnych przeżyciach z poprzedniego sezonu (romans Olka [Maurycy Popiel], rozwód czy oskarżenia Budzyńskiego o gwałt), w nowych odcinkach u Magdy wcale nie będzie spokojniej. Aktorkę bardzo cieszy, że ma co grać! "Zdecydowanie nie życzę Madzi piekła świętego spokoju! Życzę jej tego, by się działo. Żeby Andrzej miał jak najwięcej romansów, żeby ona miała ich też jak najwięcej i żeby było jak najmniej z tego dzieci! - śmiała się Anna Mucha. Pytana o to, czy na planie panuje atmosfera strachu, a aktorzy są eksploatowani do granic możliwości zadeklarowała: "Praca to praca. Nie budzimy się piękni o 12 i na planie nie spędzamy pół godzinki, a później idziemy pobrylować na ścianki. Jeżeli ktoś tak myśli, to ja mu życzę takiego życia. Ja mam olbrzymi szacunek do pracy i widziałam niejedno. Jak kto sobie uwije, tak się wyśpi - podsumowała aktorka. "W 'M jak miłość' tworzymy rodzinę, a jak wiadomo, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach i to jest najprawdopodobniej recepta na sukces tego serialu" - zakończyła Mucha.
Reklama