"M jak...": Był w serialu od początku, teraz go opuszcza?! Mamy komentarz!
Wiosną br. Kacper Kuszewski, czyli Marek Mostowiak z „M jak miłość” zostanie jednym z jurorów „Twoja twarz brzmi znajomo”.
W dziewiątej edycji show będzie oceniał uczestników programu razem z Małgorzatą Walewską, Pawłem Królikowskim i Katarzyną Skrzynecką. Tym samym zastąpi Bartłomieja Kasprzykowskiego.
Jak Kacper Kuszewski czuje się w nowej roli?
- Jeszcze nie wiem, jak się czuję, to jest dopiero sam początek (…) Zawsze to ja byłem oceniany, to ja musiałem się wykazać, to stawałem przed jury i słyszałem opinie na swój temat, a teraz sam takie opinie muszę formułować i to jest naprawdę trudne. Czuję ciężar odpowiedzialności.
Aktor doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, jak trudnym zadaniem jest przygotowanie występu w programie i będzie starał się wpierać uczestników programu serdecznym słowem.
- Umówiłem się ze sobą, że będę się starał przemycać uwagi – może nie tyle krytyczne, co takie, które pomogą uczestnikom w trakcie pracy, zwracając uwagę na słabsze punkty ich występu, albo na jakieś element, na którym mogliby się bardziej skupić. Bardzo się pilnuję, żeby się nie wymądrzać. Mam nadzieję, że to się uda - opowiada.
Co w takim razie z jego rolą w „M jak miłość”? Jak Kacper Kuszewski pogodzi nagrania programu z rolą w jednym z najpopularniejszych polskich seriali?
- Od zawsze było tak, że serial zajmował mi kilka dni w miesiącu, bo taki jest cykl produkcji serialu. W tej chwili jest u nas tyle wątków, tyle bohaterów… Przez cały pozostały czas, przez te 18 lat, zawsze mogłem poświęcać na robienie rzeczy, które mnie interesowały (…) Nie ma problemu z tym, że jestem w serialu, a jednocześnie jeżdżę po Polsce z kilkoma spektaklami komediowymi, w których gram; także z własnym recitalem (…) „M jak miłość” dalej jest kręcone - mówi aktor.
W zeszłym roku Kuszewski został zwycięzcą ósmej edycji show „Twoja twarz brzmi znajomo”. Aktor który zdobył 285 pkt. W przedostatnim odcinku wcielił się w Mieczysława Fogga ("Piosenka o mojej Warszawie").
W dziewiątej edycji show będzie oceniał uczestników programu razem z Małgorzatą Walewską, Pawłem Królikowskim i Katarzyną Skrzynecką. Tym samym zastąpi Bartłomieja Kasprzykowskiego.
Jak Kacper Kuszewski czuje się w nowej roli?
- Jeszcze nie wiem, jak się czuję, to jest dopiero sam początek (…) Zawsze to ja byłem oceniany, to ja musiałem się wykazać, to stawałem przed jury i słyszałem opinie na swój temat, a teraz sam takie opinie muszę formułować i to jest naprawdę trudne. Czuję ciężar odpowiedzialności.
Aktor doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, jak trudnym zadaniem jest przygotowanie występu w programie i będzie starał się wpierać uczestników programu serdecznym słowem.
- Umówiłem się ze sobą, że będę się starał przemycać uwagi – może nie tyle krytyczne, co takie, które pomogą uczestnikom w trakcie pracy, zwracając uwagę na słabsze punkty ich występu, albo na jakieś element, na którym mogliby się bardziej skupić. Bardzo się pilnuję, żeby się nie wymądrzać. Mam nadzieję, że to się uda - opowiada.
Co w takim razie z jego rolą w „M jak miłość”? Jak Kacper Kuszewski pogodzi nagrania programu z rolą w jednym z najpopularniejszych polskich seriali?
- Od zawsze było tak, że serial zajmował mi kilka dni w miesiącu, bo taki jest cykl produkcji serialu. W tej chwili jest u nas tyle wątków, tyle bohaterów… Przez cały pozostały czas, przez te 18 lat, zawsze mogłem poświęcać na robienie rzeczy, które mnie interesowały (…) Nie ma problemu z tym, że jestem w serialu, a jednocześnie jeżdżę po Polsce z kilkoma spektaklami komediowymi, w których gram; także z własnym recitalem (…) „M jak miłość” dalej jest kręcone - mówi aktor.
W zeszłym roku Kuszewski został zwycięzcą ósmej edycji show „Twoja twarz brzmi znajomo”. Aktor który zdobył 285 pkt. W przedostatnim odcinku wcielił się w Mieczysława Fogga ("Piosenka o mojej Warszawie").
Reklama