"M jak miłość": Odcinek 1246.

Mimo trwających wakacji Mostowiakowie dyskutują o szkolnych problemach swoich synów. Marek jest zdania, że niepedagogicznym posunięciem było obdarowanie chłopców wakacyjnym kieszonkowym, skoro rok szkolny zakończyli z tak fatalnymi ocenami.

Ewa broni się i oszukuje męża, że pieniądze nie pochodziły od niej, tylko od dziadka - Jerzego. Niestety, nieco później Kolęda temu zaprzecza i Mostowiak orientuje się, że ukochana go oszukała. Zaczyna podejrzewać, iż gotówka pochodziła od Krzysztofa i robi żonie karczemną awanturę. Po kłótni wściekły Marek stwierdza, że nie zamierza spędzić wieczoru z żoną, mimo że ustalili, iż wspólnie wybiorą się do filharmonii. Ewa jedzie do Warszawy sama i... spotyka tam Krzysztofa.

Natomiast Magda wyznaje Pawłowi, że bardzo tęskni za Olkiem. Ale gdy nieco później rozmawia z ukochanym przez telefon, jest bardzo zdystansowana i chłodna. Jej wrogą postawę od razu wychwytuje przysłuchujący się konwersacji Maciek i zaczyna się martwić o związek swoich przybranych rodziców.

Natalia zgadza się w końcu zamieszkać z Frankiem w leśniczówce. A Justyna nadal robi wszystko, by nie tracić z byłym ukochanym kontaktu i stara się zaprzyjaźnić z jego matką.
www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama