"M jak miłość": Tamara Arciuch nie wygląda na swój wiek!

Tamara Arciuch skończyła w tym roku czterdzieści lat - i bardzo się z tego cieszy! Bo właśnie teraz czerpie prawdziwą radość z życia…

- Czterdziestka ma to do siebie, że wraz z nią przychodzi dojrzałość. Myślisz: "Nie chcę skupiać się na zmarszczkach czy na dodatkowym kilogramie". Po czterdziestce przyszło przekonanie, że nie muszę zawsze wkładać szpilek, bo tak wypada. Że mogę życie przejść w trampkach, jeśli mam na to ochotę - zdradza gwiazda na łamach pisma "Olivia". - Już nie muszę być idealna. Bo nikt nie jest doskonały.

- Zawsze byłam zachowawcza. Uważałam, że czegoś nie wypada. Nawet gdy miałam dwadzieścia lat. Byłam przekonana, że na wiele rzeczy jestem już za stara. Teraz coraz częściej myślę: "A dlaczego nie? Jak nie teraz, to kiedy?" - dodaje z uśmiechem aktorka. - Naprawdę wierzę, że wszystko jeszcze przede mną i wiele rzeczy mogę zrobić. Wreszcie mogę rzucić się na coś, na co wcześniej brakowało mi odwagi. Bo już znam swoją wartość, znam możliwości.
swiatseriali.pl
Reklama