„M jak miłość”: Witaj, Ameryko!
Kacper Kuszewski uwielbia podróże i często łączy je z pracą. Aktualnie aktor jest w Kanadzie - razem z Teresą Lipowską. A niedawno odwiedził także Amerykę Południową.
- Pół roku temu byłem w Brazylii razem z Teatrem Pieśń Kozła. Spędziłem tydzień w São Paulo. Miasto mnie nie urzekło, ale miałem okazję zobaczyć, jak żyją tam ludzie. Kilka razy poszedłem do klubu na tradycyjną sambę, włóczyłem się po ulicach. To niesamowite, bo wybrałem się do klubu w środku tygodnia, a mimo to pękał w szwach! Wyszedłem o godzinie 3:00 nad ranem, bo czułem, że czas pójść spać, ale dla Brazylijczyków był to dopiero środek zabawy. Zastanawiam się, jak ci ludzie wstają rano do pracy. Ale najwidoczniej dają radę - wspomina z uśmiechem gwiazdor, w rozmowie z pismem "Party".
- Ludzie żyją tam po to, żeby spotykać się ze znajomymi i się bawić. To jest dla mnie esencja życia - dodaje Kacper Kuszewski.
- Pół roku temu byłem w Brazylii razem z Teatrem Pieśń Kozła. Spędziłem tydzień w São Paulo. Miasto mnie nie urzekło, ale miałem okazję zobaczyć, jak żyją tam ludzie. Kilka razy poszedłem do klubu na tradycyjną sambę, włóczyłem się po ulicach. To niesamowite, bo wybrałem się do klubu w środku tygodnia, a mimo to pękał w szwach! Wyszedłem o godzinie 3:00 nad ranem, bo czułem, że czas pójść spać, ale dla Brazylijczyków był to dopiero środek zabawy. Zastanawiam się, jak ci ludzie wstają rano do pracy. Ale najwidoczniej dają radę - wspomina z uśmiechem gwiazdor, w rozmowie z pismem "Party".
- Ludzie żyją tam po to, żeby spotykać się ze znajomymi i się bawić. To jest dla mnie esencja życia - dodaje Kacper Kuszewski.
Reklama