"M jak miłość": Romantyzm po japońsku
Marcin zaprasza Kasię na romantyczną kolację - i jako mistrza kuchni zatrudnia Taro.
- No co? Miała być randka, miałem się starać… To się staram, cholera, jak tylko mogę! - wyszepcze Marcin. Jakie specjały Japończyk przygotuje dla zakochanych? I czy orientalny wieczór na pewno Kasi się spodoba? Ciekawych zapraszamy na scenę przedpremierową z 1064. odcinka!
- No co? Miała być randka, miałem się starać… To się staram, cholera, jak tylko mogę! - wyszepcze Marcin. Jakie specjały Japończyk przygotuje dla zakochanych? I czy orientalny wieczór na pewno Kasi się spodoba? Ciekawych zapraszamy na scenę przedpremierową z 1064. odcinka!
Reklama