"M jak miłośc": Romantyczne wagary

Marek zakazuje Uli randek z Bartkiem - aż do matury - z prostej przyczyny: Ula musi się teraz uczyć zamiast zawracać sobie głowę miłosnymi uniesieniami. Ale chłopak, tuż przed egzaminami, przyjeżdża do Warszawy i wyciąga ukochaną na "wagary". - Dobra, dość tego wkuwania, idziemy się przewietrzyć… Ściągaj te łachy, włóż jakąś kieckę i wychodzimy! - zarządza chłopak. Zobaczcie, jak wyglądała randka Mostowiakówny!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy