Wspomnień czar: Serial "Do krwi ostatniej"
Serial jest telewizyjną wersją filmu o tym samym tytule z 1978 roku. Opowiada historię zawiłych losów Polaków na Wschodzie w czasie drugiej wojny światowej. Do dziś wzbudza kontrowersje nie tylko przez nagie sceny z Anną Dymną!
Wspomnień czar: Serial "Do krwi ostatniej" 8
zobacz zdjęcia
Wspomnień czar: Serial "Do krwi ostatniej"
Serial jest telewizyjną wersją filmu o tym samym tytule z 1978 roku. Opowiada historię zawiłych losów Polaków na Wschodzie w czasie drugiej wojny światowej. Do dziś wzbudza kontrowersje nie tylko przez nagie sceny z Anną Dymną!
1 / 8
O czym opowiada serial? To historia powstania 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Po hitlerowskiej napaści na ZSRR, polski rząd emigracyjny nawiązuje stosunki dyplomatyczne z rządem radzieckim. W listopadzie 1941 roku do Kujbyszewa przylatuje gen. Władysław Sikorski, by podpisać porozumienie o powstaniu polskiej armii na terenie ZSRR. W Sielcach powstaje 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, która swój chrzest bojowy przechodzi pod Lenino.
2 / 8
"Film został przygotowany z ogromnym rozmachem. Niejednokrotnie na ekranie widać nawet kilkanaście strzelających jednocześnie dział lub czołgów. W epoce dominujących w kinie animacji komputerowych – rzecz w zasadzie nie do wyobrażenia. Nad okopami pełnymi statystów grających żołnierzy przelatują prawdziwe samoloty, które zrzucają bomby i ostrzeliwują piechurów. Zarówno kadry bitwy pod Moskwą w grudniu 1941 roku na początku pierwszej części, jak i bitwy pod Lenino w zakończeniu drugiej, zostały wystylizowane na ujęcia dokumentalne. Nad znakomicie zrealizowanymi efektami pirotechnicznymi czuwał sztab specjalistów na czele z Henrykiem Piotrowskim, jednym z najwybitniejszych pirotechników w dziejach polskiej kinematografii" – pisał o "Do krwi ostatniej" prof. Jerzy Eisler, historyk, dyrektor Oddziału IPN w Warszawie.
3 / 8
Oprócz znakomitych jak na tamte czasy efektów walk, w serialu ukryta jest jeszcze miłosna historia. I to ona, według krytyków, ma największą wartość. "Polityka nie wyczerpuje utworu Hoffmana (…) 'Do krwi ostatniej ma formułę utworu popularnego. Przy czym nie chodzi tylko o świetną, pełną pirotechnicznych fajerwerków batalistykę. Bardziej znamienna jest romansowo-sentymentalna warstwa dzieła. Mamy więc tutaj historię romantycznej miłości" – pisał o serialu Jerzy Niecikowski.
Źródło: East News
Autor: INPLUS
4 / 8
"Do krwi ostatniej" powstało 40 lat temu, jednak swoją telewizyjną premierę miała dopiero dwa lata później. Reżyserią zajął się sam Jerzy Hoffman, a scenariusz napisał Zbigniew Safjan.
5 / 8
W głównych rolach obsadzono największe gwiazdy tamtych lat: Annę Dymną, Marka Lewandowskiego czy Jerzego Trelę. Zdjęcia kręcone były w Moskwie, w Kolinie nad Wołgą, na Syberii, w okolicach Ełku, nad Morzem Kaspijskim, a nawet w Londynie. Do scenariusza wykorzystano wspomnienia żołnierzy z książki Alojzego Srogi "Lenino - początek drogi".
6 / 8
Serial wzbudzał wiele kontrowersji. "Mimo (…) spełniającej oczekiwania władz PRL
konstrukcji filmu i podziału postaci na pozytywne i negatywne według ówczesnych racji ideologicznych, nie obeszło się bez ingerencji cenzury" – dodaje Eisler. Stąd przez niektórych nazywany był… "propagandowym gniotem". Co widzowie zapamiętali z produkcji najbardziej? Nagą Annę Dymną! "Jedyna atrakcja to młoda Anna Dymna. Do tego w śmiałej scenie - w łóżku! A film - odbieram dziś jako taki ówczesny 'Czas honoru' tylko z drugiej strony – czytamy opinie o serialu na jednym z forów internetowych.
Źródło: East News
Autor: INPLUS
7 / 8
Dymna zagrała w produkcji główną kobiecą rolę - siostrę komunisty Zygmunta Gawlika - Anię. Choć aktorka zaczęła występować w filmach jeszcze jako studentka, reżyserzy szybko zorientowali się, że młoda dziewczyna bezkrytycznie przyjmuje to, co mówią i chętnie rozbierali ją przed kamerą...
8 / 8
"O ile wymowa polityczna i ideologiczna tego dzieła dzisiaj w żadnym razie nie wytrzymuje krytyki, o tyle sceny batalistyczne nadal zasługują na najwyższe uznanie. Trudno się zatem dziwić, że w 1978 roku, gdy także wymowa ideowa Do krwi ostatniej… satysfakcjonowała dysponentów władzy politycznej, na fi lm spadł deszcz nagród: Jerzy Hoffman za reżyserię, Zbigniew Safjan za scenariusz oraz Jerzy Gościk za zdjęcia i Wilhelm Hollender, kierownik produkcji, otrzymali nagrody ministra obrony narodowej I stopnia" – podkreśla prof. Eisler w tekście dla portalu pamięć.pl.