Wacław Kowalski: Po tragedii rzucił aktorstwo
Wacław Kowalski był bez wątpienia jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów. Publiczność pokochała go za jego role w kultowych już dziś produkcjach. Wystarczy wymienić choćby „Samych swoich”, „Dom”, "Janosika", "Czterdziestolatka", "07 zgłoś się" czy „Polskie drogi”. Jednak w życiu prywatnym przeżył wiele tragedii.
Wacław Kowalski: Po tragedii rzucił aktorstwo 7
zobacz zdjęcia
Wacław Kowalski: Po tragedii rzucił aktorstwo
Wacław Kowalski był bez wątpienia jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów. Publiczność pokochała go za jego role w kultowych już dziś produkcjach. Wystarczy wymienić choćby „Samych swoich”, „Dom”, "Janosika", "Czterdziestolatka", "07 zgłoś się" czy „Polskie drogi”. Jednak w życiu prywatnym przeżył wiele tragedii.
1 / 7
Ojciec aktora był kowalem. Podczas pracy w kuźni został raniony w oko kawałkiem metalu. Przeszedł operację, ale jego życia nie udało się uratować. Krótko potem najmłodsza siostra aktora, Józia, utonęła w Bugu.
Chociaż te tragiczne wydarzenia rzuciły cień na jego życie, to nie odebrały mu pogody ducha. Zaczął grać i stał się jednym z najbardziej szanowanych aktorów.
Źródło: East News
Autor: INPLUS
2 / 7
Debiutem filmowym Wacława Kowalskiego była rola śpiewaka z gitarą w „Zakazanych piosenkach” w reżyserii Leonarda Buczkowskiego. Później zagrał w „Przygodzie na Mariensztacie” oraz „Klubie kawalerów”.
Występował również na deskach Teatru Klasycznego, Teatru Polskiego oraz Teatru na Woli.
Źródło: East News
Autor: INPLUS
3 / 7
Przełomem w jego karierze okazała się rola Kazimierza Pawlaka w uwielbianej przez widzów trylogii Sylwestra Chęcińskiego o skłóconych rodzinach Pawlaków i Kargulów, którzy walczyli między sobą o miedzę.
Andrzej Młynarczyk, autor scenariusza, mówił: "Jestem przekonany, że nikt, w całej Polsce nie zagrałby tak Pawlaka, jak on”.
Źródło: materiały prasowe
Autor: brak
4 / 7
Panowie współpracowali ze sobą przy okazji realizacji „Domu”, serialu, który był ewenementem na skalę światową – cztery serie, na które składa się dwadzieścia pięć odcinków, powstawały przez ponad 20 lat.
Rolę dozorcy domu przy Złotej, Ryszarda Popiołka, napisano specjalnie dla Wacława Kowalskiego. Widzowie od razu pokochali bohatera.
Źródło: Agencja FORUM
Autor: archiwum Filmu
5 / 7
Andrzej Mularczyk powiedział po latach: „Wykorzystywaliśmy to, co on ze sobą niósł: jakąś jego zawziętość, i jego ciepło; jego serce, i zarazem jakieś takie charakterystyczne dla niego wścieklizny”.
Niespodziewanie w 1982 roku produkcja serialu została zawieszona. W 1987 roku na ekrany trafił 12. odcinek, w którym zginął Popiołek.
W pierwotnym założeniu odcinek miał zakończyć cały serial. Plotkowano, że przerwa i uśmiercenie postaci spowodowane było śmiercią Wacława Kowalskiego.
6 / 7
Prawda była jednak inna. Wacław Kowalski przeżył ogromną osobistą tragedię. Jego młodszy syn zginął w wypadku samochodowym.
Pogrążony w żałobie aktor zrezygnował z aktorstwa oraz roli w produkcji TVP. Wpadł w depresję, nie chciał pracować już na planie, wszystkie propozycje odrzucał.
Źródło: AKPA
Autor: Uss/AKPA
7 / 7
Decyzja Kowalskiego wpłynęła także na losy serialowego Popiołka - scenarzyści zdecydowali się uśmiercić bohatera.
W odcinku dwunastym, w którym przedstawiono pogrzeb Popiołka epizodycznie pojawili się twórcy "Domu": Jerzy Janicki, Jan Łomnicki i Andrzej Mularczyk.