Andrzej Seweryn o serialu "Królowa": Akceptacja tego co inne
"Kiedy przeczytałem cały scenariusz, to zrozumiałem, że jest to po prostu wspaniały film; wspaniała okazja do tego, żeby porozmawiać o stanie świadomości tych wszystkich widzów, którzy będą oglądali nasz serial. Dać im okazję do tego, żeby sprawdzili do jakiego stopnia są gotowi zaakceptować to co inne, to co nie takie jakie jest im znane, to co nowe" - mówi Andrzej Seweryn o serialu Netfliksa "Królowa" w rozmowie z Katarzyną Ulman ze Świata Seriali.
"Myślę, że stworzyliśmy - reżyser Łukasz Kośmicki, który prowadził nas w sposób przykładowy - taki serial, który wchodzi w dialog z oglądającym go - nie jest wobec niego agresywny, nie jest wobec niego pogardzający, nie próbuje go wbić w fotel albo nie próbuję spowodować, żeby wyskoczył przez okno. Wprost przeciwnie - ten serial zachęca oglądającego do zastanowienia się, do dialogu, a ponieważ jest i wesoły, i smutny to na pewno będzie oglądany przez znaczącą ilość widzów" - dodaje aktor.
"Myślę, że stworzyliśmy - reżyser Łukasz Kośmicki, który prowadził nas w sposób przykładowy - taki serial, który wchodzi w dialog z oglądającym go - nie jest wobec niego agresywny, nie jest wobec niego pogardzający, nie próbuje go wbić w fotel albo nie próbuję spowodować, żeby wyskoczył przez okno. Wprost przeciwnie - ten serial zachęca oglądającego do zastanowienia się, do dialogu, a ponieważ jest i wesoły, i smutny to na pewno będzie oglądany przez znaczącą ilość widzów" - dodaje aktor.
Reklama