Nietrafione inwestycje gwiazd. Straciły na nich fortunę
Za sławą często przychodzą niezłe pieniądze. By ich nie stracić, wiele sławnych osób postanawia zainwestować. Niektórzy robią to dobrze, mniej szczęśliwi zostają później z długami. W skrajnych przypadkach nie zostaje im nic innego, jak ogłosić bankructwo. Takich przykładów nie brakuje zarówno w Polsce, jak i na Zachodzie. Które gwiazdy straciły majątek przez nietrafione inwestycje lub brak szacunku dla pieniędzy?
Nietrafione inwestycje gwiazd. Straciły na nich fortunę 6
zobacz zdjęcia
Nietrafione inwestycje gwiazd. Straciły na nich fortunę
Za sławą często przychodzą niezłe pieniądze. By ich nie stracić, wiele sławnych osób postanawia zainwestować. Niektórzy robią to dobrze, mniej szczęśliwi zostają później z długami. W skrajnych przypadkach nie zostaje im nic innego, jak ogłosić bankructwo. Takich przykładów nie brakuje zarówno w Polsce, jak i na Zachodzie. Które gwiazdy straciły majątek przez nietrafione inwestycje lub brak szacunku dla pieniędzy?
1 / 6
Grażyna Szapołowska
Legendarna aktorka w 2001 roku postanowiła wykorzystać swoją popularność i zainwestowała kilka milionów złotych w firmę kosmetyczną. Grażyna Szapołowska stworzyła markę „SZA Cosmetics”, którą promowała również swoją twarzą. Kremy na bazie dzikiego ryżu, o których dobroczynnych właściwościach miała przekonać się na własnej skórze. Kosmetyki miały konkurować z inkluzyjnymi markami światowymi. Sława aktorki nie przeniosła się jednak na sprzedaż. Kosmetyki okazały się być zbyt drogie dla polskich konsumentek i firma aktorki zbankrutowała.
Źródło: AKPA
Autor: Podlewski
2 / 6
Kim Basinger
Gwiazda lat 80. w 1993 roku ogłosiła bankructwo. Mając świat u swych stóp postanowiła zainwestować w biznes. Basinger kpiła… miasteczko Braselton w Georgii za 20 milionów dolarów! Ambitna aktorka chciała zrobić z niego atrakcję turystyczną. Miał się tam odbywać festiwal filmowy. Aktorka planowała również stworzyć w nim studio filmowe. Z ambitnych planów nic nie wyszło i ostatecznie była zmuszona ogłosić bankructwo. Kim Basinger musiała sprzedać miasteczko Braselton za milion dolarów. Do tego zrezygnowała z roli w kontrowersyjnym filmie "Uwięziona Helena". Sąd nakazał jej zapłacenie 8 milionów kary. W drugiej instancji kara została odrzucona, ale koszty sądowe, wypłaty dla adwokatów przekroczyły jej budżet.
Źródło: Getty Images
Autor: AxelleBauer-Griffin
3 / 6
Jan Nowicki
Wybitny polski aktor zawsze miał luźny stosunek pieniędzy. W jednym z wywiadów wspominał, ze banknoty dosłownie wyrzucał przez okno. - Zasuwałem rok, trzy filmy nakręciłem i nagle nie wiem, co ja mam z tymi pieniędzmi robić?! Banki nie przyjmowały, przewieźć nie pozwalali. Kupiłem jeden akordeon, drugi, trzeci, gitarę... Porozdawałem to dzieciakom, a pieniędzy nie ubywało. To w Budapeszcie wywaliłem je przez okno w cholerę. Patrzyłem, jak ludzie to zbierali. Staruszkowie biegali jak sprinterzy - tak opowiadał o pracy na Węgrzech w latach 80. Po sukcesie filmu "Wielki Szu" założył Dom Mody Szu z eleganckimi garniturami. Niestety, pomysł okazał się niewypałem i aktor stracił wszystkie zainwestowane pieniądze. Dzisiaj Jan Nowicki podchodzi do tego z dystansem. - Krótko mówiąc, straciłem 100 tysięcy dolarów w mgnieniu oka. Jednak kompletnie się tym nie wzruszyłem. Pewnie dlatego nie jestem bogaty...
Źródło: AKPA
Autor: Kurnikowski
4 / 6
Nicolas Cage
Amerykański aktor znany jest ze swoich dziwnych wyborów zawodowych oraz prywatnych. Przez lata należał do grona najlepiej zarabiających aktorów w Hollywood. Cage chętnie wydawał swoją fortunę na nowe posiadłości między innymi na nawiedzone domu. Bez opamiętania kupował nietypowe pamiątki. W kolekcji aktora znalazły się m.in. czaszka dinozaura, egzotyczne artefakty tsantsa czy pierwszy komiks o Supermanie. Podobno na swoich fanaberiach stracił aż 150 mln dolarów.
Źródło: Getty Images
Autor: Robert Marquardt
5 / 6
Borys Szyc i Katarzyna Figura
Gwiazdy show-biznesu lubią inwestować w branżę gastronomiczną. Borys Szyc razem z Katarzyną Figurą otworzyli w 2008 roku bar "Kompas Port". Knajpa znajdowała się na plaży w Giżycku. Pierwsze problemy pojawiły się bardzo szybko. Sanepid zwrócił uwagę na zbyt małą ilość toalet, koszy na śmieci. Aktorzy zainwestowali kolejne pieniądze, by dostosować lokal do wymogów. "Kompas Port" przetrwał tylko jeden sezon. - Podejmowałem wiele pochopnych decyzji. Kupowałem jakieś restauracje na Mazurach, gdzie straciłem wszystkie zainwestowane pieniądze, i jeszcze spłacałem za kogoś kredyt. Generalnie to chciałbym mieć tyle, co przepuściłem - przyznał aktor w jednym z wywiadów.
Źródło: AKPA
Autor: Kurnikowski
6 / 6
Robert Moskwa
"M jak miłość" już od prawie 20 lat cieszy widzów. Kilka lat temu jeden z gwiazdorów serialu przyznał, że udział w produkcji pomógł mu w uporaniu się z problemami finansowymi. Aktor pracował wcześniej w teatrze, który został zlikwidowany. Ogromną pomoc okazała mu jego serialowa partnerka, Małgorzata Pieńkowska. - Jestem jej zobowiązany za to, jak przyjęła mnie na planie serialu. Dołączając do ekipy, bylem w złej sytuacji prywatnej, zawodowej, finansowej – po prostu katastrofa – wspominał w jednym z wywiadów. - Byłem współzałożycielem i dyrektorem wrocławskiego Teatru K2. W 1998 roku znaleźliśmy się na absolutnym topie. Miłość do sceny, której poświęciłem mnóstwo uwagi, przypłaciłem utratą rodziny i rozwodem. Potem zamknięto nam teatr na rok. Próbowałem go reaktywować w Warszawie, ale bez sukcesu. Zostałem pozbawiony środków do życia. Kiedy pojawiła się możliwość zagrania w "M jak miłość", ucieszyłem się, że będę mógł się wyrwać z kłopotów, ale towarzyszył temu ogromny stres - dodał Moskwa.
Źródło: AKPA
Autor: Baranowski