Gwiazda "The Boys" wyznała prawdę. Zmaga się z chorobą
Gwiazda serialu "The Boys", który podbił VOD, wyjawiła niedawno na swoim profilu na Instagramie, że zdiagnozowano u niej rzadką chorobę. Przez długi czas myślała, że objawy, z którymi się zmagała, były wywołane stresem lub przemęczeniem, lecz myliła się. Co dolega aktorce?
Erin Moriarty znamy przede wszystkim z niezwykle popularnego serialu "The Boys", w którym wcieliła się w Annie January. Niedawno w mediach społecznościowych aktorka wyznała, że zdiagnozowaną u niej rzadką chorobę.
"Gdybym nie zrzuciła wszystkiego na stres i zmęczenie, pewnie wykryłabym to szybciej" - napisała aktorka na Instagramie.
Moriarty wyznała, że zdiagnozowano u niej chorobę Gravesa-Basedowa, która często powoduje nadczynność tarczycy. Autoimmunologiczna przypadłość dotyczy ok. 1% populacji i zmagają się z nią głównie kobiety. Może objawiać się w różny sposób, lecz jej przyczyna nie jest znana.
"Choroby autoimmunologiczne manifestują się inaczej u każdego organizmu. Twoje doświadczenie będzie inne od mojego. Moje doświadczenie będzie inne od twojego. Być może znacznie, być może nieznacznie" - dodała Erin w poście.
Moriarty zaapelowała do swoich fanów, by nie bagatelizowali podobnych objawów i szli się przebadać. Sama przyznała, że po rozpoczęciu leczenia poczuła się dużo lepiej.
Zobacz też: To miał być ostatni projekt Davida Lyncha. Jest szansa na realizację?