Dramat w domu gwiazd "Sanatorium miłości". Gerard przeszedł poważny zabieg

Iwona i Gerard, znani z programu "Sanatorium miłości", przeżywają trudne chwile. U mężczyzny zdiagnozowano złośliwy nowotwór. W rozmowie z "Pytaniem na śniadanie" para opowiedziała o walce z chorobą, emocjach i nadziei na powrót do zdrowia.

Miłość mimo burz. Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" dzielą się trudnymi wieściami

Znani z programu "Sanatorium miłości" Iwona i Gerard po raz kolejny udowadniają, że łączy ich wyjątkowa więź. Małżeństwo, które poznało się na planie telewizyjnego show i przeszło razem długą drogę, otworzyło drzwi swojego domu dla widzów "Pytania na śniadanie". W rozmowie z Grzegorzem Dobkiem nie tylko pokazali swój dom i ogród tętniący zielenią, ale też zdecydowali się na szczere wyznanie dotyczące zdrowia Gerarda.

Podczas wizyty telewizyjnej ekipy para zdradziła, że Gerard zmaga się z poważną chorobą. Zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy płuc, który wymagał trudnego, kilkugodzinnego zabiegu chirurgicznego. Choć operacja należała do wymagających, dziś seniorzy z nadzieją patrzą w przyszłość i podkreślają, jak ważna była wzajemna obecność i wsparcie w tym czasie.

Reklama

.

"To było jak grom z jasnego nieba". Gerard nie owija w bawełnę

Iwona nie kryła wzruszenia, wspominając moment, w którym poznała diagnozę męża. Wynik badań spadł na nich nagle, całkowicie zmieniając codzienność. 

"W pewnych momentach mnie zatykało. Okazało się, że to rak złośliwy. To był najgorszy moment w trakcie tego leczenia" - wyznali.

"To było jak grom z jasnego nieba" - powiedziała Iwona. 

Gerard przeszedł skomplikowaną operację, która trwała ponad trzy godziny i wymagała dużego wysiłku ze strony lekarzy. Na szczęście zabieg zakończył się pomyślnie, a mężczyzna stopniowo wraca do formy. O całym przebiegu leczenia opowiedział wraz z żoną w rozmowie z dziennikarzem "Pytania na śniadanie".

Historia Iwony i Gerarda pokazuje, że nawet w trudnych chwilach można odnaleźć spokój, jeśli idzie się przez życie ramię w ramię z kimś, kto kocha bezwarunkowo. Para nie ukrywa, że czeka ich jeszcze wiele wyzwań, ale z optymizmem patrzą przed siebie. Ich opowieść, choć pełna emocji, inspiruje i daje nadzieję - zarówno tym, którzy walczą z chorobą, jak i tym, którzy wciąż szukają prawdziwego uczucia. Bo jak mówią, miłość zrodzona z telewizyjnego show może przetrwać niejedną próbę.

ZOBACZ TEŻ:

Gwiazda serialu "Gliniarze" przerwała milczenie. Tak mówi o poprawianiu urody

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy