Bohaterski czyn Stanleya z "Sanatorium miłości"! Tego nikt się nie spodziewał

Dramatyczne chwile nad Bałtykiem przeżyli uczestnicy 7. edycji "Sanatorium miłości". Ula i Stanley to para, którą połączyło silne uczucie na planie programu. Niedawno seniorzy wybrali się nad polskie morze. Tam senior wykazał się bohaterskim wyczynem - uratował tonącą dziewczynkę! "Krzyknęłam: 'Stanley, ratuj ją!'. To wszystko działo się na moich oczach" - opowiada rozemocjonowana kobieta.

"Sanatorium miłości": Ula i Stanley wciąż są razem

Uczestnicy "Sanatorium miłości" udowadniają, że miłość można odnaleźć w każdym wieku. Program randkowy stacji TVP zadebiutował w telewizji w 2019 roku i od tamtego momentu cieszy się sporą popularnością wśród widzów. 

W zakończonej niedawno siódmej edycji show narodziło się uczucie pomiędzy Ulą i Stanleyem. Ta relacja przetrwała próbę czasu i trwa do dzisiaj. Niedawno para wybrała się do Gąsek nad polskie morze. Zapewne nie przeczuwali, co ich spotka nad Bałtykiem.

Reklama

Bohaterski czyn Stanleya

Gdy Ula i Stanley byli na plaży, niedaleko nich w morzu bawiły się dwie dziewczynki.

"Ostrzegłam je, by odeszły od falochronów. Po jedną, starszą, przyszedł tata i zabrał ją. Młodsza, miała może 7-8 lat, została sama. Ja patrzę, bum, fala ją nakryła. Dziewczynka się przewróciła. Za chwilę przyszła druga fala i była już pod wodą" - relacjonuje dramatyczne wydarzenia Ula w rozmowie z TVP.

Ula wspomina, że wszystko działo się bardzo szybko - dziewczynkę przykryła fala, a kolejna mogła doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Stanley natychmiast zareagował i wyciągnął dziewczynę z wody. Na plaży zapanowało duże poruszenie - niektórzy turyści nie od razu zorientowali się, co się dzieje. "Wydaje mi się nawet, że matka dziewczynki nie zdawała sobie sprawy, co się działo. On ją podprowadził do mamy (...)" - opowiada seniorka. 

"Usłyszałem krzyk Uli. Młoda mama stała jak wryta. Część ludzi nie zdawała sobie sprawy, co się dzieje. (...) Pomyślałem o swoich wnuczkach i wnukach. O bezpieczeństwie. Ludzie na plażach pamiętają, jak się ubrać, pamiętają o gadżetach, a zapominają o tym, by zapewnić sobie i bliskim bezpieczeństwo" - mówi Stanley.

Fani gratulują parze z "Sanatorium miłości"

W Gąskach na każdym kroku para spotykała się z życzliwością wśród turystów.

"Kibicowaliśmy wam cały czas. Jak miło, że jesteście razem" - słyszeli od fanów "Sanatorium miłości".

"Ludzie robili sobie z nami zdjęcia. Nawet nastolatkowie, którzy wierzą w miłość. To było naprawdę bardzo miłe" - opowiada Stanley. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL