Apple TV+: Seriale
Ocena
serialu
6,8
Niezły
Ocen: 23
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Ranking najlepszych seriali ostatnich lat. W Polsce mało kto o nich słyszał

Netflix, HBO Max, Disney i Prime Video należą do najpopularniejszych platform streamingowych. Na rynku jest jeszcze jeden gracz, o którym w Polsce nie jest aż tak głośno. A szkoda, bo w wirtualnej bibliotece Apple TV+ kryje się naprawdę wiele wartych zobaczenia produkcji.

O produkcjach Apple TV+ w Polsce raczej mało się mówi. Chociaż krytycy doceniają seriale oryginalne platformy, to raczej nie cieszą się one u nas zbytnią popularnością. A szkoda, bo jeśli chodzi o jakościowy kontent, to zdecydowanie wygrywają np. z Netflixem, który od lat wybiera ilość nad jakość. Muszę przyznać, że sama długo zmagałam się nad wykupieniem abonamentu, ponieważ nie sądziłam, że znajdę tam coś dla siebie. Dopiero zachwyty nad serialem "Ted Lasso" sprawiły, że postanowiłam dać Apple TV szansę. I się nie zawiodłam. Nadrobiłam kilka najpopularniejszych produkcji i wybrałam te, które zdecydowanie warto dodać na listę seriali do zobaczenia.

Reklama

"Ted Lasso"

Osoby, które mnie znają wiedzą doskonale, że żadna inna produkcja nie mogła się znaleźć na pierwszym miejscu. Od "Teda Lasso" nie tylko zaczęłam swój maraton produkcji Apple TV+, ale przez kilka tygodni próbowałam wszystkich przekonać do zobaczenia tego serialu. Siłą serialu jest oczywiście tytułowy Ted Lasso (wspaniały Jason Sudeikis). To człowiek, którego początkowo nikt nie bierze na poważnie. Ani widzowie, ani inni bohaterowie serialu. Nie wierzą w jego uprzejmości, pomysły i próbują się oprzeć jego dobrodusznemu optymizmowi. Ale z czasem, odcinek po odcinku, przekonują się do tego amerykańskiego "dziwaka". Ted Lasso jest powiewem świeżości wśród cynicznych, sarkastycznych i wręcz psychopatycznych postaci, które widzowie pokochali w ostatnich latach.

"Ted Lasso": Do śmiechu i do wzruszeń. To serial idealny?

"Rozdzielenie"

Pierwszy sezon "Rozdzielenia" w 2022 roku królował na listach najlepszych seriali roku. Zdobył również szereg nagród oraz nominacji. Produkcja Dana Ericksona opowiada o o pracowniku Lumon Industries, który codziennie rano jedzie do pracy, wsiada do windy i... przestaje być sobą. Mark Scout, podobnie jak jego współpracownicy, poddał się eksperymentalnemu zabiegowi, dzięki któremu dosłownie rozdzielił życie zawodowe od prywatnego. To jest jedynie punkt wyjścia, a z każdym odcinkiem odrywamy, że nic w tym świecie nie jest proste. "Rozdzielenie" zachwyca pod każdym względem - od scenariusza, po aktorów czy stronę techniczną. Obecnie trwają prace nad drugim sezonem.

"Silos"

Jeśli filmie bądź serialu występuje Rebecca Ferguson, to z miejsca trafiają na moją listę "do zobaczenia". Utalentowana Szwedka kolejny raz dała aktorki popis w produkcji Apple TV+. "Silos" jest adaptacją powieści Hugh Howeya o dystopijnej przyszłości. Złożony ze 144 poziomów podziemny silos stanowi jedyne bezpieczne miejsce dla ludzkości. Społeczeństwo podzielone jest na klasy, a im głębiej wchodzimy w ziemię, tym gorsze warunki do życia.  Juliette Nichols, inżynierka z najniższych poziomów, zaczyna szukać odpowiedzi na intrygujące ją pytania. Pytania, które mogą mieć groźne konsekwencje nie tylko dla niej. 

"Silos": Dystopijna wizja przyszłości! Najlepszy serial tego roku?

"The Morning show"

Zasiadając do "The Morning Show" spodziewałam się komediowego programu o amerykańskiej telewizji. Coś w stylu "Great News". Nie wiem skąd wzięło się we mnie to wyobrażenie, ale zdecydowanie nie pokryło się z tym, co zobaczyłam. Nie oznacza to jednak, że się rozczarowałam. Opowiadający o życiu dziennikarzy i twórców tytułowego programu telewizji śniadaniowej to jeden z najlepiej ocenianych seriali w historii Apple TV+. Pierwszy sezon produkcji z Jennifer Aniston i Reese Whiterspoon skupiał się na ruchu #MeToo, drugi na pandemii koronawirusa. W trzecim sezonie nieźle namieszał Jon Hamm w roli miliardera, który chce podbić kosmos (brzmi znajomo?). 

"Terapia bez trzymanki"

Oglądając "Terapię bez trzymanki" będziecie śmiać się przez łzy. Serial opowiada o młodym psychoterapeucie (Jason Segel), który po śmierci żony zaczyna inaczej patrzeć na życie oraz swoją pracę. Próbując poradzić sobie z własną traumą zaczyna przekraczać zawodowe relacje ze swoimi pacjentami i wręcz zmuszać do zmian. Spotyka się to oczywiście z protestem ze strony jego szefa (w tej roli Harrison Ford). Scenariusz serialu "Terapia bez trzymanki" napisali Jason Segel, Brett Goldstein ("Ted Lasso") oraz Bill Lawrence ("Jak poznałem waszą matkę").

"Kulawe konie"

Myśląc o tajnych agentach niemal z automatu przychodzi nam do głowy James Bond i inni wysportowani panowie w garniturach, którzy potrafią się odnaleźć w każdej sytuacji. W "Kulawych koniach" zamiast wymuskanych agentów MI5 mamy tych zhańbionych, z różnych powodów nienadających się do "oficjalnej" służby. Szpiegowską jednostką wyrzutków zarządza Jackson Lamb. Grany przez Gary'ego Oldmana agent na pierwszy rzut oka budzi uczucie politowania, a często wręcz odrazy. Jednak dołączenie do grona "kulawych koni" to jednocześnie powód do wstydu, ale też szansa na odzyskanie dobrego imienia i powrót w szeregi MI5.

"W obronie syna"

Serial z Chrisem Evansem i Michelle Dockery to zdecydowanie najcięższa z wymienionych przeze mnie propozycji. "W obronie syna" to wstrząsający thriller, w którym rodzicielska miłość zostaje poddana próbie, gdy nastoletni syn zostaje oskarżony o zamordowanie kolegi z klasy. Z odcinka na odcinek atmosfera się zagęszcza, narastają wątpliwości i padają kolejne oskarżenia. To serial, który ogląda się siedząc na skraju fotela i trudno się od niego odciągnąć. "W obronie syna" jest solidnym thrillerem, który powinien zobaczyć każdy fan tego gatunku.

"Pachinko"

"Pachinko" zachwyca nie tylko pod względem fabularnym, ale również wizualnym. Scenariusz powstał na podstawie książki o tym samym tytule. Dzieło Min Jin Lee przez kilka tygodni utrzymywało się na liście bestsellerów "The New York Times". "Pachinko" to rozgrywająca się na przestrzeni czterech pokoleń kronika nadziei i marzeń koreańskiej rodziny imigrantów, która opuszcza ojczyznę w poszukiwaniu lepszego życia. Fabuła prowadzona jest dwóch liniach czasowych. W jednej poznajemy losy Sunji, która nie chcąc zhańbić rodziny wyjeżdża z Korei do Japonii. W drugiej poznajemy jej wnuka Solomona. Serial Apple TV+ jest uniwersalną opowieścią o rodzinie oraz bardzo długim powrocie do domu.

"Siostry na zabój"

Czarna komedia "Siostry na zabój" skupia się na losach tytułowych sióstr oraz tajemniczej śmierci męża jednej z nich. Każda z sióstr miała bardzo dobry powód, by go uciszyć na zawsze. I każda zrobi wszystko, by uchronić swoje siostry przed konsekwencjami morderstwa. Co ciekawe, niespodziewana śmierć Johna Paula nie wzbudziła zainteresowania policji, a dwóch braci, prowadzących firmę ubezpieczeniową, która po śmierci JP stoi na skraju bankructwa. "Siostry na zabój" to inne spojrzenie na czarną komedię z kryminałem w tle. W 2022 roku potwierdzono powstanie drugiego sezonu, jednak na razie nic na jego temat nie wiadomo. 

"Platoniczna przyjaźń"

To słodkogorzka opowieść o wyjątkowej relacji - głębokiej przyjaźni wbrew logice. Tytułowi przyjaciele, Sylvia (Rose Byrne) i Will (Seth Rogen), przed laty byli nierozłączni. Stracili ze sobą kontakt, bo Sylvia powiedziała, że nie lubi zony swojego przyjaciela. Gdy Will rozwodzi się, postanawia odnowić kontakt. Początkowo jest niezręcznie, ale szybko okazuje się, jak bardzo im siebie brakowało.  Jak za dawnych lat robią głupoty i gadają o wszystkim. Romans? Nigdy. Przyjaźń? Jak najbardziej. Chociaż dla nich jest to jasne, ich otoczenie nie do końca radzi sobie z ich relacją. "Platoniczna przyjaźń" była jednym z najchętniej oglądanych seriali platformy Apple TV+. Nic więc dziwnego, że producenci zdecydowali się na kolejny sezon.

"Platoniczna przyjaźń": I będę twoim kumplem aż do śmierci. Albo aż mnie nie wkurzysz

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Apple TV+: Seriale | Ted Lasso | The Morning Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy