Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,3
Niezły
Ocen: 947
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości 5": Bolesne wyznanie. Trudne małżeństwo i przerażająca diagnoza [odcinek 7.]

Nowy odcinek "Sanatorium miłości 5" był pełen emocji! Uczestnicy udali się na zamek w Chęcinach, gdzie mogli sprawdzić się w rozmaitych konkurencjach. Nie zabrakło także metamorfoz, szalonej zabawy i... śmiałych deklaracji!

"Sanatorium miłości", sezon 5, odcinek 7. Co się wydarzyło? Streszczenie odcinka

Co przyniósł nowy odcinek "Sanatorium miłości 5"? Kolejny dzień kuracjusze rozpoczęli ze śpiewem na ustach! Przy akompaniamencie akordeonu Józef, Ewa, Iwona i Zbigniew dali się porwać muzyce. Z kolei Zdzisław i Dariusz rozmawiali na temat zalotów drugiego z mężczyzn kierowanych w stronę Anity. "To jest piękna cecha - taka dbałość o drugą osobę" - przyznał pierwszy z nich

Prowadząca - Marta Manowska - wręczyła Ewie kartę informującą, że to właśnie ona została "kuracjuszką odcinka". Bohaterka na kolejną randkę zaprosiła Józefa. Następnie cała grupa udała się na wycieczkę. Podczas podróży niektóre panie przyznały, iż chciałyby wziąć udział w randkach "we trójkę". 

Reklama

Taką chęć wyraziła m.in. Anita, która przyznała, iż zaprosiłaby do takiego spotkania Dariusza i Krzysztofa. Po dotarciu na zamek w Chęcinach bohaterowie mogli "przenieść się w czasie". W pierwszej konkurencji bohaterowie podzielili się na grupy po trzy osoby. Taki obrót spraw skłonił Zbigniewa do przemyśleń: "Ja - dwie dziewczyny - i dylemat. Co dalej?". W swoich dalszych słowach przyznał, iż "bliżej mu do Bożenki".

Później uczestnicy mogli sprawdzić się w strzelaniu z łuku. Bardzo dobrze w tym zadaniu odnalazł się Dariusz, ale ostatecznie to Józef wygrał dyscyplinę. Trzecią odsłoną zmagań na zamku w Chęcinach była konkurencja polegająca na jak najdłuższym utrzymaniu miecza w jednej ręce przez panów. Tu najlepszy okazał się Dariusz. "Poczułam się tak, jakby Darek był rycerzem, a ja księżniczką, bo trochę atmosfera tego zamku sprzyja" - relacjonowała przed kamerami Anita.

Uczestnicy "Sanatorium miłości 5" i metamorfozy

Po powrocie do sanatorium Zdzisław i Ula, a także Ewa i Józef udali się na randki. Druga ze wspomnianych par wybrała się na spotkanie przy świecach. "Druga z kolei randka. Poprzednia - w jacuzzi - była trochę nietrafiona. Chciałam, żeby teraz było elegancko" - wyjawiła Ewa.

Podczas rozmowy Ewa i Józek rozmawiali o emocjach. W pewnej chwili kobieta przyznała, że z jej strony nie ma głębszego uczucia: "Ja nie powiem, czy to pójdzie dalej, czy nie pójdzie, bo ja tego nie wiem. Tym serce kieruje (...). No ja tak myślę. Ty sam widzisz, jak jest (...)". Do kamery dodała, iż nie chce, by Józef się za bardzo zaangażował, gdyż nie chce go skrzywdzić. "Ja mam jakieś tam nadzieje, i tak samo Ewa ma nadzieję, że się może faktycznie pomału zakochamy" - skwitował mężczyzna.

Popołudniem grupa przeszła nie lada metamorfozę! Bohaterowie zostali wystylizowani na... siebie sprzed lat. Taki zabieg nie do końca spodobał się Uli, która przyznała, że na zdjęciu, które służyło jako wzór dla jej stylizacji, zostało wykonane w takim momencie życia, o którym nie chciałby pamiętać. 

Urszula gościła też u Marty Manowskiej, a podczas rozmowy wspomniała o - czasem bardzo bolesnych - wspomnieniach i doświadczeniach. W pewnym momencie przyznała, iż usłyszała diagnozę: rak szyjki macicy.

Kiedy nowy odcinek "Sanatorium miłości"? Kiedy i gdzie oglądać?

Uczestnicy poderwali się do tańca, doskonale odnajdując się na parkiecie. Nie zabrakło także ciekawych zabaw; kuracjusze ruszyli m.in. do "pociągu" i konkursu tańca na gazetach. "Tamte lata były piękne i tego się nie cofnie" - przyznał Józef. Podczas wspólnego tańca Zbigniew zbliżył się do Bożeny, co nie umknęło uwadze Joanny. "Na ten moment ja myślę, że mamy szansę na fajną przyjaźń" - wyznała.

Asia także pojawiła się na rozmowie z Martą Manowską, gdzie nieco więcej opowiedziała o swojej relacji z kolegą: "(...) Mieliśmy spotkanie poza kamerami i ja już wiedziałam, że to są "dwa różne światy". W swoich dalszych słowach Joanna podzieliła się bardzo osobistym wyznaniem: kobieta opowiedziała o problemach z nałogiem i o próbie samobójczej.

Wieczorem kuracjusze oddali kolejny głos na "kuracjusza odcinka". Kto tym razem otrzyma ten tytuł? Odpowiedź na to pytanie widzowie poznają w najbliższą niedzielę o godz. 21:20 - wówczas w TVP 1 będzie można zobaczyć nowy odcinek "Sanatorium miłości 5". Program jest także dostępny online: powtórki są dostępne na platformie VOD.

Autor: Sabina Obajtek

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy