Maja Sablewska przerywa milczenie w sprawie Dody. "Potrafi przeprosić"

Maja Sablewska była menadżerką Dody od czasu, gdy piosenkarka rozpoczęła solową karierę. Później przez lata były skłócone i chociaż zakopały topór wojenny, Sablewska unikała wypowiadania się na temat swojej byłej gwiazdy. Teraz przerywa milczenie. W programie "Doda. Dream Show" zdecydowała się na szczere wyznanie.

"Wiedziałam, że nawet jeśli nie dogadamy się w danym momencie, to za chwilę przyjdzie refleksja" - Maja Sablewska mówi we fragmencie kolejnego odcinka programu "Doda. Dream Show".

I dodaje, że jej była podopieczna jest "dobrym człowiekiem".

"Wiem, że Doda nie wygląda na taką osobę, ale ona nie dość, że ma refleksję, to jeszcze potrafi przeprosić (...) To jest dobry człowiek, pro prostu" - wyznała Sablewska.

Reklama

"Doda. Dream Show": Codzienne życie gwiazdy

"Doda. Dream Show" to  ośmioodcinkowy reality show z udziałem Dody. Kamery towarzyszyły artystce przez niemal cztery miesiące, podczas których przygotowywała się do serii wielkich koncertów. Widzowie poznają jej współpracowników, rodzinę i przyjaciół, zobaczą ją w pracy i w życiu prywatnym. 

"'Doda. Dream Show' to nowy i jedyny format typu doku-reality poświęcony codziennemu życiu gwiazdy podczas organizacji koncertu muzycznego. Zobaczymy jak radzi sobie z problemami, które wynikają przy przygotowywaniu tak ogromnego przedsięwzięcia, jak godzi życie artystyczne z życiem prywatnym, jak funkcjonuje w sytuacjach ekstremalnego stresu. Na kształt programu wpływ będą mieli także fani oraz obserwatorzy Dody w social mediach, z którymi interakcje są istotnym elementem show" - mówił Pascal Litwin, producent kreatywny z ramienia Polsatu.

Nowy odcinek "Doda. Dream Show" już w poniedziałek (2 października) o godz. 20.05

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Doda | Maja Sablewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy