Humans
Ocena
serialu
9,2
Super
Ocen: 13
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Humans": Androidy w poszukiwaniu własnego "ja" - wywiad z Emily Berrington

Z Emily Berrington, brytyjską aktorką znaną z serialu "Humans", rozmawiamy o najnowszym sezonie serialu (premiera 2. serii już dziś o 21:00 na kanale AMC), sztucznej inteligencji i porzuceniu politycznej kariery dla aktorstwa.

Twoja kariera aktorska zaczęła się nietypowo. Zanim po raz pierwszy pojawiłaś się na ekranie przez dłuższy czas intensywnie zajmowałaś się polityką [Emily Berrington kilka lat pracowała dla Siobhan McDonagh z brytyjskiej Partii Pracy - przyp. red.]. Kiedy zdecydowałaś się w pełni poświęcić aktorstwu?

- O aktorstwie myślałam od zawsze, ale nigdy w kontekście wykonywanego zawodu. Przed podjęciem pracy w polityce nie ukończyłam szkoły aktorskiej ani nie byłam profesjonalną aktorką. Było to dla mnie raczej hobby, niż kierunek przyszłej kariery.

Reklama

- Skończyłam studia i rozpoczęłam pracę w Partii Pracy, co sprawiało mi ogromną satysfakcję, ale wtedy jeden z moich znajomych starał się o przyjęcie do szkoły aktorskiej, więc pomyślałam, że ja też mogę spróbować.

- Spróbuję, zobaczę jak to wszystko wygląda i może się uda. Udało się. Później powtarzałam sobie to samo - będą próbować dalej. Chcę zostać profesjonalną aktorką, więc muszę znaleźć agenta. Zrobiłam to. Kolejny krok - muszę iść na casting i dostać pierwszą rolę. Kiedy ją dostałam po prostu kontynuowałam drogę do wyznaczonego celu. Nadal jednak jestem zaangażowana w politykę i często biorę udział w kampaniach politycznych Partii Pracy.

W finałowej scenie pierwszego sezonu "Humans" Niska, twoja bohaterka, odłączyła się od grupy Synthów i zastanawiała się nad aktywowaniem kodu świadomości, który umożliwiłby androidom na całym świecie uzyskanie własnego "ja". Czy Niska powinna to zrobić?

- Uzyskanie kodu świadomości to dla Niski i pozostałych Synthów skomplikowana i trudna sytuacja. Na miejscu Niski byłabym o w iele ostrożniejsza i mniej pewna swoich racji. Jednak, jak zobaczymy w serialu, decyzja Niski jest zrozumiała, a jej podjęcie nie jest takie proste. W końcu będzie ona miała wpływ na losy wszystkich Synthów. Niska jest bardziej pozytywnie nastawiona do aktywowania kodu niż ja - wydaje mi się, że ludzkość wiele by straciła, jeżeli pewnego dnia na całym świecie androidy uzyskałyby własną świadomość. Ja byłabym niespokojna. 

Człowieczeństwo Niski jest jednym z głównych wątków pierwszego oraz drugiego sezonu "Humans". Jak doświadczenia z pierwszej serii wpłynęły na tę postać? Czy jej poglądy na moralność oraz jej koncepcja dobra i zła zmieniły się w nowym sezonie?

- Niska zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że świat nie jest czarno-biały. Niska odkryła, że nie wszyscy ludzie są źli. W pierwszej serii spotkało ją mnóstwo złych rzeczy, z rąk naprawdę okropnych ludzi, co spowodowało, że uwierzyła, iż wszyscy ludzie są źli i nigdy nie zaakceptują robota, który posiada świadomość. Później na szczęście poznała George’a (William Hurt) oraz rodzinę Hawkinsów i zaczęła zdawać sobie sprawę z tego, że świat nie jest tak czarno-biały. Jej przekonania zostają poddane próbie, więc mamy raczej do czynienia z sytuacją, w której Niska nie tyle zmienia swoje poglądy, co raczej zostają one całkowicie podważone. Z tego też powodu na początku drugiej serii Niska czuje się zagubiona - świat nie jest już uporządkowany, inny niż wtedy, kiedy mogła być po prostu zła na wszystko i wszystkich.

Historia Niski jest w drugim sezonie o wiele bardziej rozbudowana niż w pierwszym również poprzez wprowadzenie nowej postaci - Astrid. Jak ich relacja zmieniła Niskę?

- Relacja tych dwóch bohaterek łączy się z nowym spojrzeniem Niski na otaczający ją świat. Niska nigdy nie doświadczyła takich uczuć - nie wiedziała jak to jest kochać i być przez kogoś kochanym. To dla niej nowe, trochę przerażające doświadczenie. Teraz ktoś sprawił ,że jest wrażliwa, czuje się odrobinę bezbronna. To dla niej również wyzwanie -  jak ma zareagować, jak ma się zachować wobec Astrid, jak bardzo się otworzyć przed tą dziewczyną, kiedy wie, że musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość.

"Humans" nie jest serialem akcji. To przede wszystkim historia o rodzinie - rodzinie Hawkinsów i rodzinie, jaką tworzą Leo (Colin Morgan) i Synthowie (Max, Niska, Mia). Jak te relacje rozwiną się w drugim sezonie?

- Wątki tych bohaterów w nowej serii nadal się przeplatają, jednak każdy z nich w przyszłych odcinkach przeżywa własną przygodę, w oderwaniu od historii innych. Sądzę, że drugi sezon, przedstawia indywidualną historię. Każdy z Synthów stara się odkryć, kim tak naprawdę jest a ich wątki nie istnieją tylko w odniesieniu do rodziny czy pozostałych postaci. Niska samodzielnie odkrywa, jakie jest jej miejsce w świecie, podczas gdy w pierwszej serii przez większość czasu jej rola była nierozerwalna z wątkami innych bohaterów - najpierw dbała o Leo, później o Hawkinsów oraz Sophie. Powiedziałabym, że w odróżnieniu od pierwszej serii, w najnowszych odcinkach doszło do "pęknięcia" w strukturach tych rodzin.

To "pękniecie" powoduje, że w najnowszych odcinkach śledzimy losy bohaterów w kilku różnych lokacjach (Berlin, Anglia, Stany). Świat "Humans" się rozrasta.

- Tak, serial stał się, powiedziałabym, bardziej międzynarodowy. Ludzie i Synthowie są rozrzuceni po wielu różnych miejscach na całym świecie. Nie śledzimy już losów jednej grupy bohaterów, relacji jednej rodziny z Synthami - mamy okazję zobaczyć jak sytuacja świadomych Synthów rozwija się stopniowo na całym świecie. To sprawia, że drugi sezon jest bardziej epicki.

Jak Niska odnajdzie się w tym nowym świecie?

- Jej przyszłość będzie zależeć w dużej mierze od tego, czy ludzie zaakceptują Synthów, a nie będą widzieć ich tylko i wyłącznie jako zagrożenie. Sądzę, że Niska nie jest pewna swojej przyszłości w tym świecie, który nadal może być bardzo wrogi.

Scenarzyści "Humans" stopniowo zacierają granice pomiędzy ludźmi i Synthami oraz poruszają tematy takie jak prawa Synthów i ich relacje z ludźmi. Jeżeli przyszłoby wybrać stronę konfliktu, stanęłabyś po stronie ludzi czy Synthów?

- Zdecydowanie stanęłabym po stronie ludzi. Wiem, że to straszne co teraz mówię, ale osobiście wybrałabym właśnie ludzi. Im więcej czytam na temat robotów, sztucznej inteligencji oraz konsekwencjach społecznych, moralnych oraz etycznych, tym większy odczuwam niepokój. Wydaje mi się, że szykujemy nasz własny upadek. Staramy się stworzyć coś większego, silniejszego i potężniejszego od nas samych, nie wiedząc zupełnie co może się zdarzyć. Powinniśmy bardziej skupić się na pytaniu dlaczego chcemy stworzyć sztuczną inteligencję niż na samym fakcie jej skonstruowania.

- Wielu scenarzystów uwielbia możliwości, jakie drzemią w tych historiach i doskonale to rozumiem. Z jednej strony mówimy, że technologia pozwoli nam wyleczyć choroby, pomóc osobom starszym; z drugiej - nie wiem, czy pomysł, żeby starszymi ludźmi opiekowały się roboty jest dobry. To nie jest rozwiązanie. Rozwiązaniem powinna być opieka nad tymi osobami oraz współczucie. Nie chciałabym, aby technologia jeszcze bardziej izolowała ludzi.

Jeżeli mogłabyś zagrać jakąkolwiek postać z serialu (oprócz Niski), to kogo byś wybrała?

- Podchwytliwe pytanie... zdecydowanie chciałabym zagrać Odiego. On jest taki uroczy i kochany. Poza tym mogłabym wypowiadać kwestię "dżem morelowy" praktycznie przez cały czas.

Wiecie już, czy powstanie trzeci sezon?

- Jeszcze nie. Wszyscy czekamy na jakieś informacje. Serial "Humans" jest wspólną produkcją brytyjskiej stacji Channel 4 oraz amerykańskiego AMC, a druga seria startuje w USA dopiero w przyszłym miesiącu (13 luty). Po tym jak dowiemy się co druga strona sądzi o nowej serii, powinniśmy dostać pierwsze informacje. Wszystko będziemy wiedzieć za kilka miesięcy. Mam nadzieję, że decyzja będzie pozytywna.

Jakie są twoje najbliższe plany? W jakiej produkcji będziemy mogli cię zobaczyć?

- Obecnie gram w sztuce w jednym z londyńskich teatrów. To komedia zatytułowana "Dead Funny". Na scenie partneruje mi moja koleżanka z planu Katherine Parkinson [aktorka wcielająca się w postać Laury Hawkins w "Humans" - przyp. red.]. To miła odmiana i dokładnie to, co chciałam zrobić. Możliwość zagrania postaci tak całkowicie innej niż Niska jest ogromnie satysfakcjonująca.

Dziękuję za rozmowę. Powodzenia na scenie.


Drugi sezon serialu "Humans" można oglądać w każdy czwartek o 21:00 na kanale AMC.

*Emily Berrington - brytyjska aktorka teatralna i filmowa. Karierę rozpoczęła w 2013 roku, pojawiając się w małej roli w filmie "The Look of Love". Później zagrała w takich produkcjach jak "The Last Showing", "The White Queen", "24: Jeszcze jeden dzień", "Sons of Liberty". Obecnie wciela się w rolę Niski w serialu "Humans".

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy