Dzieci Tomasza Kota pójdą w jego ślady? Córka aktora już zagrała w serialowym hicie

Tomasz Kot od lat jest ulubieńcem widzów. Już za niedługo aktora będzie można zobaczyć w nowej wersji "Akademii pana Kleksa". Pierwsze kroki w świecie filmu postawiły również dzieci ulubieńca widzów. Czy zwiążą się z aktorstwem na dłużej?

Tomasz Kot: Oświadczył się żonie na pierwszym spotkaniu

Tomasz Kot od ponad 20 lat związany jest z kobietą, której oświadczył się już na pierwszym spotkaniu. Para poznała się w 2000 roku podczas spaceru po krakowskich plantach. Przyszłą żonę zobaczył w towarzystwie swoich znajomych z uczelni. Podszedł, przestawił się i... poprosił, by za niego wyszła. "Dobrze, tylko nie dzisiaj" - usłyszał. 

Agnieszka Olczyk kończyła właśnie studia na wydziale operatorskim katowickiej Szkoły Filmowej i planowała przeprowadzkę do Krakowa. Tomasz zaproponował, że będzie jej przewodnikiem po mieście. Szybko stali się nierozłączni. W 2006 roku powiedzieli sobie "tak", a osiem miesięcy później powitali na świecie córkę Blankę. Trzy lata później rodzina powiększyła się o Leona. "Doświadczyłem dwóch cudów. To narodziny moich dzieci" - wyznał aktor w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". 

Reklama

Tomasz Kot: Córka poszła w jego ślady

Tomasz Kot jest bardzo dumny z ukochanej, która dwa lata temu wyreżyserowała swój pierwszy film "Jeszcze jeden koniec świata". Bez wahania zgodził się w nim zagrać u boku... córki. Blanka, która jest jego oczkiem w głowie, nauczyła go, że aby być naprawdę dobrym ojcem, nie może niczego udawać.

Jednak aktor i jego żona bardzo chcieli uchronić córkę przez aktorstwem, ale wszystko wskazuje na to, że Blanka pójdzie w ślady sławnego taty. Niedawno można ją było zobaczyć w serialu "Wielka woda", w którym zagrała Klarę. Nastolatka udowodniła, że odziedziczyła po nim wielki talent.

Pubicznie pochwalił ją m.in. Tomasz Schuchardt, odtwórca roli jej serialowego ojca - wicewojewody Jakuba Marczaka. Artysta w wywiadzie z Gazetą.pl zdradził, że spotkanie z córką Tomasza Kota przyniosło mu dużo zawodowej satysfakcji. 

"Miałem z nią dużo scen i pamiętam, że to właśnie było wspaniałe spotkanie. Było tak inaczej. Kiedy spotykasz się z aktorem po szkole teatralnej, wykształconym, dorosłym po prostu, jest też taka relacja dorosłych ludzi. A tutaj miałem ogromne ciepło w sercu dla niej. To była przyjemność się z nią spotkać" - opowiedział o swoich odczuciach Tomasz Schuchardt.

Tomasz Kot o pracy z synem na planie "Akademii pana Kleksa"

Z kolei syn aktora, Leon, niedawno towarzyszył ojcu na planie filmu "Akademia pana Kleksa". " Leon był ze mną na planie każdego dnia. Zaczęliśmy kręcić w wakacje i stał się częścią ekipy. Maciek Kawulski szybko uczynił go swoim asystentem od spraw dziecięcych aktorów. To było słodkie. W przerwie go zaczepiałem: 'Cześć, Leon, co u ciebie?'. 'Tato, teraz nie mogę gadać, bo muszę zapytać ludzi, czy chcą kakałko, czy herbatkę'. 'Dobrze, oczywiście...' (śmiech). Czy złapie bakcyla? Sam jestem ciekaw. Chodzi o mądry wybór. Człowiek musi w coś uwierzyć" - mówił aktor o wspólnej pracy na planie w rozmowie z "Vivą".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kot | Wielka woda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy