Nie żyje Jerzy Dominik. Aktor zmarł nagle

Jerzy Dominik zmarł niespodziewanie w wieku 63 lat. Zdobył sympatię widzów dzięki występom w znanych i lubianych serialach. Zagrał m.in. w "Na Wspólnej", "Barwach szczęściach" czy "W labiryncie".

Aktor urodził się w 1955 roku w Węgorzewie. W 1981 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie. Rok wcześniej zadebiutował na deskach teatru.  

Po ukończeniu szkoły związał się z Teatrem Polskim we Wrocławiu, a następnie z Teatrem Studio w Warszawie. 

Jerzy Dominik wyróżniał się talentem, ale również... wzrostem. Aktor mierzył 195 cm. 

Ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła mu rola w kultowym filmie "Kogiel Mogiel". 

W późniejszych latach zagrał w wielu popularnych serialach. Na dwa lata dołączył do obsady serialu "W labiryncie". Pojawił się również w "Twarzach i maski", "Magicznym drzewie", "Na Wspólnej". W "Barwach szczęścia" jego postać pojawia się kilkukrotnie.

Jerzy Dominik rozwijał się również jako reżyser. Był też znanym aktorem dubbingowym. Jego głos można było usłyszeć m.in. w trylogii "Gwiezdnych Wojen" oraz filmie "Asterix i Obelix kontra Cezar". Odpowiadał m.in. za produkcję popularnego serialu animowanego "Jetsonowie". 

Reklama


Aktor zmarł nagle 3 września. Przyczyną śmierci był zawał serca.  

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy