​“Na dobre i na złe": Mezalians w Leśnej Górze?

W 793. odcinku (emisja w środę 23 grudnia w TVP2) uwadze ginekologa Homolki (Matej Matejka) nie ujdzie, że Borys w każdej wolnej chwili loguje się na swoim koncie w popularnej aplikacji randkowej.

- I jak pana sprawy sercowe, kolego? - zagai Vaclav. - Jeśli wolno spytać.

- Spytać wolno, chociaż mówić nie ma o czym - odpowie Jakubek. -  Wszystkie randki  są zawieszone w czasach pandemii.

- Fakt... - przytaknie mu ordynator Radwan (Mateusz Damięcki). - Ciężko się teraz umówić, maseczki, dwumetrowa odległość... Wszyscy wszystko odkażają... Czas nie sprzyja.

- A jeszcze jak się wyda, że jestem lekarzem, to już w ogóle uciekają! - dorzuci Borys.

- Panowie panowie... to są przecież pożadovane potiże! - Homolkę oburzy podejście kolegów.

- Co? - nie zrozumie Jakubek.

- Pożądane trudności! - wyjaśni lekarz z Czech. - Wszystkie bajki są o tym, że princenza królewna jest na wysokiej wieży i trzeba odważnego ritiza... rycerza, żeby się do niej dostać? Tak?

- Moje randki dziewczyny odwoływały jeszcze przed covidem - zdradzi Borys. - To nie mój case. Zastanawiam się, czy nie napisać do mojej pierwszej miłości, Gabrysi Zalewskiej z którą pocałowaliśmy się na scenie  w przedstawieniu szkolnym. Pierwsza miłość rdzewieje czy nie? Co na to seksuolog?

- Nekty ráno je moudřejší večera - jak wy na to mówicie? - stwierdzi Vaclav.  

- Ranek mądrzejszy od wieczora - błyskawicznie przetłumaczy Radwan.

 Tymczasem Jakubek nie będzie świadomy tego, że wpadł w oko Halince. Nie zauważy, że salowa patrzy na niego jak zahipnotyzowana i uważa go za superbohatera. Gdy któregoś dnia pójdzie coś zjeść do szpitalnego barku, salowa zacznie z nim delikatnie flirtować. Chirurg zorientuje się dopiero po fakcie, w czym pomoże mu zadowolony z siebie Homolka.

Czy w Leśnej Górze dojdzie do mezaliansu ordynatora i sprzątaczki? Wszystko na to wskazuje...