"Zatoka szpiegów": Ambitna produkcja rozrywkowa

"Zatoka szpiegów" to nowy historyczny serial TVP, którego akcja rozgrywa się w Gdyni i Gdańsku latem 1940 r. W produkcji poważne dylematy moralne idą tu w parze z intrygami szpiegowskimi, romansami i zwrotami akcji.

"Zatoka szpiegów": Serial o trudnych wyborach

W styczniu w TVP1 zadebiutuje nowy serial historyczny "Zatoka szpiegów". To opowieść o młodym oficerze niemieckiego wywiadu, który po tym, jak odkrywa swoje polskie pochodzenie, decyduje się zostać alianckim szpiegiem. Jak podkreśla scenarzysta tej produkcji, Michał Godzic, trudna historia II wojny światowej i poważne dylematy moralne idą tu w parze z intrygami szpiegowskimi, romansami i zwrotami akcji - tym, co może widzów rozbawić.

Serial "Zatoka szpiegów", w ogólnym zarysie, scenarzysta Michał Godzic, postrzega jako opowieść o człowieku, który w trudnych czasach musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest w stanie zachować się przyzwoicie. 

Reklama

"Jeśli zaś chodzi o bardziej szczegółowe informacje to akcja dzieje się w Gdyni w 1940 r. Miasto, które do tej pory było wielokulturowym tyglem, stało się w pełni niemieckie. Rządzi w nim armia niemiecka. Nasz bohater jest oficerem Abwehry, który współpracuje również z niemiecką Marynarką Wojenną. Nagle dowiaduje się na swój temat bardzo zaskakujących rzeczy. Po czym dostaje propozycję współpracy od obcego, czyli polskiego wywiadu. I musi wybrać, czy będzie pracował dla swoich, czyli dla Niemców, czy jednak spróbuje przejść na drugą stronę, zaryzykuje wszystko i zachowa się przyzwoicie" - opowiada Michał Godzic, który wraz z Wojciechem Lepianką, napisał scenariusz "Zatoki szpiegów".

"Zatoka szpiegów": Ambitna produkcja rozrywkowa

Godzic zwraca uwagę, że główny bohater, Franz Neumann, nie jest bezpośrednio inspirowany żadną prawdziwą postacią. "Natomiast wspólnie z Wojtkiem Lepianką pomyśleliśmy, że taki człowiek mógł wtedy istnieć, bo w Gdyni i Gdańsku było bardzo wielu ludzi z mieszanych rodzin. Ludzi, którzy ukrywali swoją polskość, swoje korzenie inne niż niemieckie. Dlatego wyobraziliśmy sobie, że taki człowiek miałby duży dylemat, po której stanąć stronie. To nas zainspirowało do stworzenia postaci Franza Neumanna, postaci niejednoznacznej, pół-Niemca, pół-Polaka" - wyjaśnia.

Jego zdaniem to ambitna produkcja rozrywkowa. "Nasz serial opowiada o bardzo trudnych czasach, o ludziach, którzy mieli bardzo skomplikowane decyzje do podjęcia. Ale jednocześnie chcieliśmy, żeby widz dobrze się bawił oglądając go. Postawiliśmy na romans, historie szpiegowskie, zaskoczenie, zwroty akcji" - stwierdza. Atrakcyjności niewątpliwie dodaje mu też kwestia wizualna. Operator Maciej Lisiecki podczas uroczystej premiery serialu przyznał, że kolorystyka, która pojawia się w tym serialu, jest inspirowana filmami Stevena Spielberga, m.in. serią "Indiana Jones".

"Zatoka szpiegów": Obsada i premiera

W rolach głównych zobaczymy: Bartosza GelneraMariusza BonaszewskiegoKarolinę Kominek i Marię Świtłpę. Stery reżyserskie przejął Michał Rogalski, za kostiumy odpowiada Wanda Kowalska, a za scenografię Karina Baran. 

"Zatoka szpiegów", w reżyserii Michała Rogalskiego, emitowana będzie od stycznia w niedziele o godzinie 20:20 w TVP1. 

Andrzej Grabarczuk

INTERIA.PL/ PAP Life
Dowiedz się więcej na temat: Zatoka szpiegów | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy