Weronika Rosati przyleciała do Polski na wybory. "Od tego zależy nasza przyszłość"

Weronika Rosati przyleciała do Warszawy ze Stanów Zjednoczonych, by wziąć udział w zaplanowanych na 15 października wyborach parlamentarnych. "Idziemy na wybory. Idziemy głosować. Idziemy dokonać wyboru. Od tego zależy nasza przyszłość i przyszłość naszych dzieci" - zaapelowała aktorka.

Weronika Rosati od lat dzieli życie między Warszawę a Los Angeles. Aktorka relacjonuje swoje barwne życie za Oceanem na Instagramie. Możemy się z niego dowiedzieć, że jej córka, Elizabeth zaczęła właśnie amerykański rok szkolny, ale także uczęszcza do polskiej szkoły, gdzie uczy się czytać i pisać. 

Aktorce bardzo zależy na tym, aby dziewczynka od małego poznawała też polską kulturę, sztukę i miała kontakt z językiem polskim. Wolny czas spędzają bardzo aktywnie, uczestnicząc w wydarzeniach kulturalnych, wystawach edukacyjnych dla dzieci. Odwiedzają parki rozrywki i wymyślają sportowe aktywności w plenerze. Nauka przez zabawę to z pewnością najlepszy sposób na rozwój dziecka.

Reklama

Weronika Rosati: Idziemy na wybory

Rosati jest też aktorką, która dołączyła do strajku aktorów w Hollywood, a teraz zachęca kobiety do głosowania w wyborach parlamentarnych. Okazuje się, że właśnie przyleciała do Warszawy po to, by 15 października oddać swój głos. 

"Całe nasze życie składa się z wyborów, mniejszych lub większych. Dzisiaj podjęłam wybór, że zamiast dłużej pospać, będę medytować, a zamiast kawę wypiję matchę. Małoznaczące rzeczy, a jednak tworzą naszą rzeczywistość. Przed nami stoi naprawdę bardzo ważny wybór już 15 października. Zachęcam was, mobilizuję, proszę, bo to też jest wasz wybór. Idziemy na wybory. Idziemy głosować. Idziemy dokonać wyboru. Od tego zależy nasza przyszłość i przyszłość naszych dzieci" - napisała Rosati.

AKPA/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy