Poruszające wyznanie. Znana aktorka opowiedziała o tym, jak straciła ciążę

Anne Hathaway w najnowszym wywiadzie zdradziła, że przed laty straciła ciążę. Ból był tym większy, że w tamtym czasie grała w spektaklu poświęconym macierzyństwu. "Każdego wieczoru musiałam rodzić na scenie" - wspominała gwiazda.

Anne Hathaway: Szczere wyznanie

Na niezwykle szczere wyznanie Anne Hathaway zdobyła się w wywiadzie z "Vanity Fair". Gwiazda, która mocno strzeże swojej prywatności, zdradziła, że niemal dekadę temu doświadczyła poronienia. Jej ból potęgował fakt, że grała wówczas w poświęconym macierzyństwu off-broadwayowskim spektaklu "Grounded".

"Za pierwszym razem nam się nie udało. Grałam wtedy w sztuce i każdego wieczoru musiałam rodzić na scenie" - wspominała gwiazda, która wraz z mężem Adamem Schulmanem wychowuje obecnie dwóch synów: 7-letniego Jonathana i 3-letniego Jacka.

Reklama

Hathaway o swojej dramatycznej sytuacji opowiedziała bliskim, którzy odwiedzili ją za kulisami.

"To było dla mnie zbyt wiele. Nie mogłam tego ukrywać, gdy na scenie udawałam, że wszystko jest w porządku. A kiedy za drugim razem wszystko poszło dobrze i nagle znalazłam się po drugiej stronie, chciałam dać znać moim siostrom: 'Nie musisz przeżywać tego z wdziękiem. Widzę cię, byłam tu, gdzie ty'. To potwornie trudne, kiedy pragniesz czegoś tak bardzo i ciągle zastanawiasz się, czy robisz coś źle" - tłumaczyła artystka.

Hathaway już w 2019 roku opowiedziała o swoich problemach z zajściem w ciążę w bardzo osobistym wpisie w mediach społecznościowych. "Wszyscy, którzy przechodzą przez piekło niepłodności, powinni wiedzieć, że droga do żadnej z moich ciąż nie była prosta. Przesyłam wam dodatkową miłość" - napisała w opisie zdjęcia, na którym pozowała z ciążowym brzuszkiem.

W rozmowie z "Vanity Fair" Hathaway wróciła pamięcią do tej fotografii i dodała, że widziała wyniki badań, zgodnie z którymi aż 50 procent ciąż kończy się poronieniem. "Dlaczego ta informacja nie jest bardziej dostępna? Dlaczego czujemy się tak niepotrzebnie odizolowane, samotne w tym doświadczeniu? Postanowiłam, że nie będę się wstydzić czegoś, co statystycznie jest całkiem normalne" - podsumowała aktorka.

Anne Hathaway: Kariera

Anne Hathaway jest córką aktorki teatralnej Kate McCauley oraz prawnika Gerarda Hathaway'a. Od dziecka wybijała się wśród rówieśników. Kształciła się w Wyoming School w Millburn oraz uczyła się aktorstwa w teatrze Paper Mill Playhouse w New Jersey. Występowała w przedstawieniach szkolnych, jednak szybko zorientowano się, że stać ją na wiele więcej.

Karierę rozpoczęła występem w czterech odcinkach serialu "Luzik guzik" (1999), a na wielkim ekranie zadebiutowała w komedii familijnej "Pamiętnik księżniczki" (2001), gdzie wcieliła się w postać zwyczajnej nastolatki, która zmienia się w piękną królewnę. Po tej roli aktorka długo nie mogła pozbyć się etykietki "grzecznej dziewczynki", obsadzanej wyłącznie w filmach familijnych.

Sytuację odmieniła nieco jej rola w dramacie Anga Lee "Tajemnice Brokeback Mountain", w którym zagrała żonę homoseksualisty Jacka (Jake Gyllenhaal). Kreacja ta wymagała nie tylko sporych umiejętności aktorskich, ale także przełamania się w kwestii pokazywania ciała przed kamerą, gdyż aktorka słynie z tego, iż jest osobą niezwykle konserwatywną i nieśmiałą.

Prawdziwym przełomem w jej aktorskim wizerunku był film "Rachel wychodzi za mąż" (2008), w którym wcieliła się w postać kobiety, która wraca z odwyku na ślub swojej siostry. Jej przyjazd i konfrontacja z rodziną wywołuje falę nieprzewidzianych sytuacji. Hathaway otrzymała za tę rolę m.in. nominację do Oscara, Złotego Globu i nagrody Gildii Aktorów.

W 2010 roku Hathaway zagrała w komediodramacie "Miłość i inne używki", ponownie u boku Jake'a Gyllenhaala. Wcieliła się tam w chorą na Parkinsona Maggie, która poznaje mężczyznę, kochającego (tak jak ona) seks bez zobowiązań. Z czasem ich luźna relacja przeradza się w coś głębszego. 

W tym samym w roku w "Alicji w Krainie Czarów" Tima Burtona Hathaway znakomicie zagrała piękną i zmysłową Białą Królową, za co otrzymała nominację do nagrody Teen Choice.

"Drzwi do kariery otworzył mi film "Pamiętnik księżniczki' i pamiętam, jak podczas konferencji prasowych cały czas pytano mnie, czy jako dziecko chciałam być księżniczką. Odpowiadałam, że nie, bo zawsze chciałam być Kobietą-Kotem" - zwierzała się w wywiadach. W 2012 roku jej marzenie spełniło się. Gdy Christopher Nolan zaangażował ją do roli Kobiety-Kota w swoim filmie "Mroczny Rycerz powstaje", aktorka długo nie mogła uwierzyć we własne szczęście.

Główna rola w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" była dla Anne Hathaway punktem zwrotnym w karierze. Po premierze tej produkcji aktorka zyskała uznanie widzów oraz krytyków i trafiła do hollywoodzkiej pierwszej ligi.

Rola w filmie "Les Miserables: Nędznicy" była bardzo ważnym punktem w karierze Anne Hathaway. Za swój występ w głośnej adaptacji musicalu na podstawie powieści Victora Hugo otrzymała ona w 2013 roku statuetkę Oscara, Złoty Glob oraz nagrodę BAFTA. Krytycy nie kryli w swoich recenzjach zachwytu kreacją amerykańskiej gwiazdy, która na potrzeby roli poddała się imponującej fizycznej metamorfozie.

W kolejnych latach można było zobaczyć gwiazdę w takich filmach, jak "Interstellar", "Alicja po drugiej stronie lustra", "Ocean's 8" i "Oszustki".

Jej najnowsza rola pochodzi z komediodramatu "Miłość bez zapowiedzi". W produkcji, która zadebiutowała w polskich kinach w połowie marca Hathaway wystąpiła m.in. z polską aktorką Joanną Kulig.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Anne Hathaway
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy