Była na szczycie, gdy porzuciła karierę. Dla niego była gotowa na wszystko

Magdalena Wójcik miała 28 lat, gdy została mamą. Mikołaj, jedyny syn aktorki, jest już dorosłym mężczyzną i - wszystko na to wskazuje - wkrótce założy własną rodzinę, a swoją sławną mamę uczyni babcią. "Bardzo bym chciała" - wyznała gwiazda "Klanu" i "Teściów".

Patrząc na Magdalenę Wójcik, trudno uwierzyć, że ma 26-letniego syna. Mikołaj zawsze był jej oczkiem w głowie, ale od pewnego czasu musi się godzić z tym, że nie jest jedyną kobietą w jego życiu. Co prawda jej jedynak nie założył jeszcze własnej rodziny, ale...

"Od ponad roku ma cudowną dziewczynę i jest z nią bardzo szczęśliwy" - obwieściła aktorka na łamach "Dobrego Tygodnia".

Magdalena Wójcik: Syn jest jej największym sukcesem

Nie jest tajemnicą, że Magdalena Wójcik rozstała się z ojcem swojego syna, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Michała Zielińskiego - specjalistę od public relations - poznała, będąc już bardzo popularną aktorką, na jednej z uliczek osiedla, na którym oboje mieszkali. Zaczepił ją któregoś dnia i, choć nie miała w zwyczaju reagować na tego rodzaju "podryw", zrobiła wyjątek i umówiła się z nim na kawę.

Reklama

"Zaczęliśmy po prostu rozmawiać i zakochiwać się w sobie od razu. Męża zawdzięczam więc przypadkowi i szczęściu" - wyznała "Echu Dnia" wkrótce po ślubie z Michałem.

Magdalena Wójcik miała już na koncie role w kilku serialach, "Kronice wypadków miłosnych" Andrzeja Wajdy"Życiu wewnętrznym" Marka Koterskiego, była wschodzącą gwiazdą stołecznego Teatru Ateneum, ale kariera nie była dla niej najważniejsza. W 1997 roku niespodziewanie zniknęła z ekranów i ze sceny. Dla Michała gotowa była poświęcić naprawdę wiele. Kiedy na świecie pojawił się ich syn, wszystko inne przestało mieć dla niej znaczenie.

"Urodzenie Mikołaja było najważniejszym wydarzeniem w moim dotychczasowym życiu. Zdawałam sobie sprawę, że macierzyństwo odsunie mnie od zawodu, że rezygnując na jakiś czas z pracy, stracę dopiero co zyskaną popularność. Postawiłam jednak na rodzinę i wcale tego nie żałuję. Żadna, nawet najwspanialsza rola w filmie czy w teatrze nie dałaby mi tyle szczęścia i satysfakcji, ile daje mi wychowywanie Mikołaja i obserwowanie, jak pięknie się rozwija" - powiedziała w wywiadzie dla "Echa Dnia".

"Dziecko to według mnie największy życiowy sukces każdej kobiety" - dodała.

Niestety, małżeństwo aktorki nie przetrwało próby czasu. Gdy Mikołaj miał 7 lat, jego rodzice podjęli decyzję o rozstaniu.

Magdalena Wójcik: Syn jest jedynym mężczyzną w życiu aktorki

Dziś gwiazda "Klanu" mówi, że małżeństwo, a właściwie jego koniec, to jej wielka osobista porażka. Po rozwodzie nie wpuściła już do swojego życia żadnego mężczyzny.

"Kochałam kiedyś bardzo mocno. Tak się jednak moje losy potoczyły, że po tej wielkiej miłości było ogromne cierpienie. Zraziłam się. Nie chciałabym kolejny raz przeżywać takiego bólu. Nie ufam mężczyznom. Lubię ich, ale już im nie wierzę" - powiedziała w wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia".

Od lat jedynym mężczyzną, którego Magdalena Wójcik kocha bezwarunkowo i bez pamięci, jest jej syn. Aktorka może mówić o nim godzinami, bo jest jej wielką dumą.

Mikołaj nie poszedł w ślady swej sławnej mamy. "Ciągnie go w artystyczne rejony, jednak swoją przyszłość zawodową widzi w psychologii. Ukończył studia magisterskie na tym kierunku. Chce być psychoterapeutą. Jest wspaniałym, mądrym, empatycznym i bardzo wrażliwym człowiekiem" - wychwalała go na łamach "Dobrego Tygodnia".

Magdalena Wójcik nie kryje, że z niecierpliwością czeka na moment, gdy Mikołaj zostanie tatą. "Mam nadzieję, że kiedyś doczekam się wnuków. Podobno wnuki kocha się jeszcze bardziej niż dzieci" - stwierdziła w rozmowie z katolickim tygodnikiem. Aktorka jest przekonana, że będzie superbabcią.

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Wójcik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy