Policjantki i policjanci
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 5470
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Policjantki i policjanci": Serial powraca z nowymi odcinkami!

Serial "Policjantki i policjanci" od lat cieszy się ogromną sympatią widzów. Świadczy o tym fakt, że na swoją premierę czeka właśnie 19. sezon! O nowych odcinkach oraz popularności serialu rozmawialiśmy z Mariuszem Węgłowskim.

"Policjantki i policjanci": Serial, który pokochali widzowie

Serial, który zaskarbił sobie ogromną sympatię widzów i bijąc kolejne rekordy oglądalności szybko stał się hitem, ma na koncie m.in. zwycięstwo w internetowym plebiscycie na najlepszy serial, trzy nominacje do Telekamer i trzy filmy fabularne osnute wokół jego bohaterów.

18. sezon serialu Czwórki "Policjantki i policjanci" okazał się hitem stacji. Wiosną 2023 produkcję oglądało średnio 896 tys. widzów - o 32 tys. widzów więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, które opracował portal Wirtualnemedia.pl. Nic więc dziwnego, że powstał kolejny sezon serialu. 

Reklama

"Policjantki i policjanci": Sezon 19.

W nowym sezonie serialu "Policjantki i policjanci", obok policyjnych akcji i dramatycznych interwencji, na pierwszy plan wysuną się wątki obyczajowe, w których widzowie śledzić będą dalsze losy głównych bohaterów i ich relacje - miłość, związki, rozstania, więzi rodzinne i przyjacielskie - poznają też ich tajemnice z przeszłości i będą świadkami zaskakujących metamorfoz.

Podobnie jak w poprzednich sezonach u boku odtwórców głównych ról - Anny Bosak, Anny Kukawskej, Alicji Dąbrowskiej, Mariusza Węgłowskiego, Pawła Monsiela, Pawła Kowalczyka, Wojciecha Sikory, Pawła Okońskiego, Wojciecha Sukiennika i Przemysława Puchały - w serialu gościnnie wystąpią popularne gwiazdy. 

"Policjanci i policjantki": Mariusz Wegłowski o popularności serialu

Podczas prezentacji jesiennej ramówki rozmawialiśmy z Mariuszem Węgłowskim m.in. o popularności serialu. "Generalnie jestem przeszczęśliwy, że przez tyle lat mamy ciągły kontakt z widzami Czwórki. [...] Myślę, że tworzymy pewną historię, bo oprócz tych kryminalnych sytuacji, codziennych patroli, tworzymy też wątki prywatne, które zachęcają ludzi do oglądania. Do zastanawiania się co będzie dalej czy dana sytuacja zakończy się pozytywnie lub negatywnie. Myślę, że te prywatne wątki są takim wabikiem dla widzów. A w związku z tym, że trwają one przez dłuższy czas, to po prostu ci którzy nas oglądają, zostają z nami, ponieważ są ciekawi" - powiedział serialowy Mikołaj Białach. 

Były policjant przyznał również, że odczuwa prywatnie popularność "Policjantek i policjantów". "Odczuwam serialową popularność w życiu prywatnym. I to każdego dnia. To jest fantastyczne i bardzo się z tego cieszę, bo to oznacza, że mamy wielu oglądających. Choćby jadać dzisiaj tutaj do Warszawy spotkałem, nomen omen policjanta, który mówi: 'panie Mariuszi, ja muszę znić piątkę, bo ja pana oglądam z moją  dziewczyną. Podobno pan kiedyś pracował w tej firmie [policji - red.]?'. Tak, pracowałem. Zamieniliśmy kilka zdań i to było genialne. [Z fanami] machamy sobie często na ulicy przez szyby..." - przyznał z uśmiechem.  


swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Policjantki i policjanci | Mariusz Węgłowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy