Niania
Ocena
serialu
8,6
Bardzo dobry
Ocen: 1469
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Serialowa Zuzia z "Niani" nagle zniknęła z ekranów. Po latach zdradza, dlaczego

Emilia Stachurska na ekranach zabłysnęła jako kilkuletnia dziewczynka. Widzów rozkochała rolą uroczej Zuzi w serialu komediowym "Niania", gdzie występowała od 2005 do 2009 roku. Na ekranach pojawiała się jeszcze przez kilka lat, ale ostatecznie zdecydowała się porzucić karierę. Teraz opowiedziała, dlaczego podjęła taką decyzję.

Emilia Stachurska, czyli niezapomniana Zuzia

Emilia Stachurska miała 8 lat, gdy dołączyła do obsady serialu "Niania". W produkcji wcielała się w najmłodszą córkę Maksa Skalskiego (w tej roli Tomasz Kot) i podopieczną tytułowej niani - Frani Maj (Agnieszka Dygant). 

Reklama

Od najmłodszych lat uczyła się tańca i śpiewu, aktorskie wyzwania nie stanowiły więc dla niej problemu. W czasie trwania "Niani" zagrała gościnnie w kilku innych produkcjach. 

Młodziutką aktorkę można było zobaczyć m.in. w "Na Wspólnej", "Na dobre i na złe" oraz w filmie "Ciemnego pokoju nie trzeba się bać". Po zakończeniu zdjęć do "Niani" pojawiła się w etiudach filmowych, a w 2011 roku wróciła na ekrany telewizorów w większej roli. 

W serialu "Julia" wcieliła się w postać zbuntowanej nastolatki Poli Baran. "Pojechałam na casting do Krakowa i tak się złożyło, że znalazłam się w parze z Weroniką Humaj, czyli moją serialową siostrą, Kają. Obie zostałyśmy wybrane. Zaprzyjaźniłyśmy się i utrzymujemy kontakt do dziś, choć zdjęcia już się skończyły" - tak opowiadała o swoich początkach w serialu.

Jednak aktorstwo nie było dla niej najważniejsze. Nastoletnia Emilia nie ukrywała, że najważniejsza jest nauka. "Ja zawsze szkołę, naukę czy jakąś tam przyszłą karierę stawiałam wyżej niż te przygody z telewizją. Kiedyś rzeczywiście mogę w to pójść, natomiast chcę też mieć zawód bardziej stały" - mówiła w 2014 roku rozmowie w "Dzień dobry TVN". Było to jej ostatnie publiczne wystąpienie. 17-letnia wtedy Stachurska podkreśliła, że aktorstwo może być jej hobby, ale nie poważną pracą. 

"Kiedyś myślałam o genetyce albo inżynierii, może biotechnologia" - dodała. Później wystąpiła jeszcze w filmie "Królewicz Olch". Produkcja zdobyła nagrodę Kryształowego Niedźwiedzia na festiwalu Berlinale 2017.

Emilia Stachurska świadomie porzuciła show-biznes

Krótko później młoda aktorka zdecydowała się wyjechać z kraju i porzucić show-biznes. Od tego czasu zarówno w mediach, jak i na portalach społecznościowych próżno szukać informacji na temat tego, co słychać obecnie u ulubienicy widzów. Ona sama postanowiła jednak zrobić ostatnio wyjątek i udzieliła komentarza Plejadzie. Aktorka zaznaczyła, że wycofanie się z życia publicznego było jej świadomą i dobrze przemyślaną decyzją. 

"Od wielu lat nie udzielałam wywiadów i nie chcę tego zmieniać. Świadomie po osiągnięciu dojrzałości wycofałam się z show-biznesu, skierowałam życie na inne tory — wyjechałam za granicę i bardzo cenię sobie prywatność. Wspominam czasy nagrywania serialu "Niania" i innych produkcji bardzo ciepło, jednak obecnie staram się, by żadne informacje, które mogłyby skierować oczy czytelników czy internautów w moją stronę, nie były nigdzie zamieszczane." - wyjaśniła.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Emilia Stachurska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy