M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392194
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Mafia grozi Budzyńskim

Budzyński zabierze rodzinę na lodowisko. Roześmiany, beztroski i nieświadomy, że cały czas obserwuje go mafia. Co wydarzy się, gdy prawnik pozna w końcu prawdę?

Po zabawie na łyżwach, Andrzej usiądzie razem z Martą i Anią w barze...

W tym momencie do ich stolika podejdzie Holtz. Wojciechowska od razu zblednie i zabierze córkę na krótki spacer. A prawnik mafii zrzuci maskę i zacznie Budzyńskiemu grozić.  

- Zrywam umowę. Nie będę ani chwili dłużej pracować dla pana Wojdasa! - Andrzej rzuci Holtzowi ostre spojrzenie.

Jego "kolega" wzruszy tylko ramionami: - Panie mecenasie, po co te nerwy... Jak pan sądzi, dlaczego pana zatrudniliśmy? Nie jest pan jedynym dobrym adwokatem w tym mieście... Od początku chodziło tylko o jedno: chcieliśmy dotrzeć do pana żony...

- Nigdy wam się to nie uda! - krzyknie prawnik.

- Naprawdę tak pan sądzi? - Holtz lekko się uśmiechnie...

Reklama

Bez słowa wręczy Budzyńskiemu zdjęcia, które Wojdas kazał zrobić Łukaszowi.

- Niech pan sobie wyobrazi na przykład taką sytuację: mijają lata, chłopak kończy studia, wraca do domu, szczęśliwy, udała mu się pierwsza operacja... A tu nagle jakiś wypadek... Niewinna stłuczka...

- Ty gnoju... Ty cholerny gnoju!

- Niech pan uważa, mecenasie, ludzie patrzą! Mówiłem o tym, że wypadki chodzą po ludziach - i tylko o tym... O co pan się denerwuje? Nikt mi niczego nie udowodni... Przecież nie jestem panem Bogiem! Niech pan to spokojnie przemyśli, porozmawia z żoną... A potem skontaktuje się ze mną. Czekam z niecierpliwością!

 
Czy Andrzej opowie w końcu o swoich problemach żonie? A jeśli tak... czy sędzia Wojciechowska ulegnie szantażowi i zgodzi się na "współpracę" z mafią?

995. odcinek "M jak miłość" już w najbliższy wtorek.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: seriale | M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy