M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392193
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Marcin Mroczek zawdzięcza Bogu syna i... debiut w teatrze!

Dokładnie cztery tygodnie temu Marcin Mroczek, czyli Piotr Zduński z „M jak miłość”, po raz pierwszy zabrał swojego malutkiego synka na zakupy. Kilka dni później wybrał się z malcem na spacer...

- Najcudowniejsze trzy miesiące za nami! Mój syn wydoroślał i nie chce dawać buziaków - napisał Marcin Mroczek na swej tablicy na Facebooku w trzecią miesięcznicę narodzin Ignacego.

Aktor nie kryje, że syn całkowicie odmienił jego życie i żartuje, że Ignaś na pewno nie będzie jedynakiem.

- Posiadanie rodziny i domu pełnego dzieci to moje największe marzenie - powiedział w wywiadzie, zanim jeszcze został tatą.

Marcin uważa, że narodziny jego synka były pięknym prezentem od Boga.

- Nie miało dla mnie żadnego znaczenia, czy będę miał syna, czy córkę. Cieszyłem się jak szalony, kiedy dowiedziałem się, że zostanę tatą. Poczułem, że moje życie nabiera innego znaczenia - mówi serialowy Piotrek z "M jak miłość".

Reklama

Marcin Mroczek przyznaje, że gdy pierwszy raz spojrzał w oczy synka, zrozumiał, od tej chwili nie będzie żył tylko dla siebie.

- Teraz to jego potrzeby są na pierwszym miejscu - twierdzi.

Pytany o to, kto jest dla niego wzorem ojca, bez wahania wskazuje na swojego tatę.

- Nigdy do niczego mnie nie zmuszał, ale kiedy trzeba było - był wymagający. Nauczył mnie pokory i wytrwałości, a swoją postawą pokazywał, że w życiu, żeby coś osiągnąć, trzeba stawiać sobie cele i nie bać się ich realizować - opowiada aktor.

Dokładnie miesiąc po tym, jak Marcin powitał na świecie wymarzonego potomka, spełniło się jego drugie wielkie marzenie - zadebiutował na profesjonalnej scenie. W komedii "Mayday 2", którą obejrzeć można m.in. w stołecznym Teatrze Palladium, wciela się w... siedemnastolatka.

- Grając wiele lat w serialu, czekałem na nowe wyzwania - mówi i dodaje, że swój teatralny debiut także - podobnie jak syna - zawdzięcza Bogu.

- Producentkę spektaklu poznałem na pielgrzymce, na którą poszedłem, szukając siły przed najważniejszą rolą życia, ojcostwem - zdradza.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Mroczek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy