Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19836
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": O krok od upadku

Kajtek nadal będzie martwił się o Oliwkę – pewien, że przyjaciółka cierpi na depresję.

- Myślałem, że będzie szczęśliwa z Erykiem... Ale teraz boję się, że ona nawet... może sobie coś zrobić! Tymczasem Anna spotka się w końcu z dziewczyną na korepetycjach. I gdy odkryje, jak naprawdę wygląda życie Oliwki, będzie przerażona.

Po powrocie do domu - zdenerwowana - opowie o wszystkim mężowi. - Ten Zbrowski... To jest przemocowa sprawa. Tam jest taka presja, że powietrze można kroić! Matce się ręce trzęsą, obiad z trzech dań, dziewczyna w rozsypce...

- Uwierz mi, widziałam już takie rodziny. Samochód z salonu, fryzura z salonu, a we własnym salonie rzeźnia! - Chcesz iść na policję? - Przemoc psychiczną będzie bardzo trudno udowodnić... Czy Anna zdoła w końcu Oliwce pomóc - i sprawi, że ojciec nastolatki zmieni swoje zachowanie?

Reklama


Problemy czekają również Martę. Praca na dwa etaty, opieka nad córką - Walawska nie będzie miała ani chwili wolnego. A Piotr zapowie w dodatku, że nie może zapłacić alimentów. - Marta, przepraszam, szukam pracy już wszędzie, w każdej branży i poniżej moich kwalifikacji, ale mam taki syf w papierach po tej aferze, którą rozpętała Iga... Nikt mnie nie chce zatrudnić! Jak tylko się odkuję, to wszystko ci oddam...

Z kolei Artur znów spotka się z Bernardem - i w końcu wyzna prawdę o śmierci Filipa. - Odciąłem łączącą mnie z nim linę... żeby samemu wydostać się ze szczeliny na powierzchnię.(...) Filip postanowił wrócić po Iwo, ale sam słabł z minuty na minutę. Przed samym zejściem do szczeliny zaczął majaczyć i straciłem z nim kontakt. Czekałem, że może pociągnie za linę, ale nie dał już żadnego znaku...

- Pamiętasz, o czym wtedy myślałeś? - O Marcie. Przyrzekłem jej, że wrócę do domu i chciałem dotrzymać słowa... - Udało ci się. - Ale za jaką cenę? Kim ja jestem? - Himalaistą, który wrócił do domu... - Nie, jestem tchórzem i mordercą! Kilka dni później Chowański postanowi za to podjąć z firmowego konta aż sto tysięcy złotych - i całą sumę oddać rodzinom zmarłych kolegów.

Marta, gdy Bernard powie jej o planach męża, będzie w szoku. - On chce sto tysięcy! - Czuje się winny, że przeżył... - I jak zapłaci rodzinom, to będzie mniej winny? Przepraszam cię, ale to tak nie działa!(...) Wiem, że on cierpi. Ale znam go... I próbuję zatrzymać lawinę, którą sam na siebie ściąga! Czy Walawska powstrzyma ukochanego - zanim ten doprowadzi firmę do upadku?


W finale kłopoty Aldony i Borysa... Oboje przyjadą na kilka dni do Warszawy, zatrzymają się u Zenka oraz Basi i w końcu otworzą własny sklep. Ale choć w pracy osiągną sukces, w domu czekają ich problemy - przez małego Aleksa. Grzelak okaże się surowym ojcem, więc chłopiec zacznie się buntować. I w rodzinie co chwila będą wybuchać sprzeczki.

Po jednej z kłótni junior nagle zniknie - nie wróci do domu i przestanie odpowiadać na telefony. Borys od razu poczuje wyrzuty sumienia: - Niepotrzebnie na niego nakrzyczałem... Obiecuję, że na drugi raz... A jego ukochana wybuchnie. - Teraz to sobie schowaj swoje obietnice! Czy Aleks wróci w końcu do domu - cały i zdrowy?

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

www.barwyszczescia.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama