Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19851
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Nowa twarz w obsadzie. Anna Maria Kosik stoi u progu wielkiej kariery?

Wkrótce w hotelu Stańskich rozpocznie pracę nowa recepcjonistka - zmienniczka Karoliny (Marta Dąbrowska). W roli rudowłosej Sylwii zobaczymy 28-letnią Annę Marię Kosik - absolwentkę olsztyńskiego Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka, mającą już na swoim koncie wiele serialowych ról. Czy udział w "Barwach szczęścia" otworzy jej drzwi do wielkiej kariery?

Nowa recepcjonistka - zmienniczka Karoliny - po raz pierwszy pojawi się w 2369. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w czwartek 21 stycznia o godzinie 20.10). Sylwia okaże się uroczą, energiczną i niezwykle serdeczną dziewczyną... Jej pracodawcy szybko zorientują się, że świetnie sobie radzi z nawet najbardziej kłopotliwymi gośćmi. Bożena (Marieta Żukowska) i Bruno (Lesław Żurek) będą z niej bardzo zadowoleni.

Recepcjonistka Sylwia to kolejna serialowa rola Anny Marii Kosik - młodej aktorki, którą w 2020 roku mieliśmy już okazję oglądać w "O mnie się nie martw", "W rytmie serca" i "Mieście długów". Anna Maria, choć dopiero dwa lata temu ukończyła olsztyńską szkołę aktorską, może się już pochwalić sporym dorobkiem - zagrała m.in. w "Koronie królów", "Klanie", "Na Wspólnej", "M jak miłość", "Zawsze warto" oraz w głośnym filmie Xawerego Żuławskiego "Mowa ptaków".

Reklama

Annę Marię Kosik doskonale znają też wielbiciele... reklam. To właśnie ona wcieliła się w Damę z łasiczką w spocie jednej z sieci komórkowych (zagrała u boku Roberta Górskiego) oraz w Królową Jadwigę zachwalającą kiełbasę dostępną w popularnych marketach.

Młoda aktorka bardzo lubi pracę przed kamerą, ale marzy o rolach w teatrze.

- Teatr jest moją największą pasją. Od niego wszystko się zaczęło. To coś, co kocham... Obecnie, niestety, jestem na teatralnym odwyku, ale mocno wierzę, że szybko uda mi się do teatru wrócić - mówi.

- Kto raz stanął na scenie, kto poczuł jej moc, został przez nią zahipnotyzowany i się na niej odnalazł, tego będzie do tej sceny zawsze ciągnąć - twierdzi.

Anna Maria Kosik nie kryje, że odkąd pamięta, chciała zostać aktorką. Po pierwszej nieudanej próbie zdobycia indeksu warszawskiej Akademii Teatralnej, zdecydowała się "przeczekać" na polonistyce. Po drugim - również nieudanym - podejściu do egzaminów do stołecznej szkoły aktorskiej, doszła do wniosku, że być może pisana jest jej inna droga do zdobycia dyplomu. Do Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie dostała się za pierwszym razem.

- To było najlepsze miejsce, do jakiego mogłam trafić. Małe, kameralne, blisko teatru. Na moim roku było 12 osób... Żyliśmy jak jedna wielka rodzina, znaliśmy się na wylot. To dawało możliwość rozwoju i poczucia bezpieczeństwa - wspomina.

Anna Maria Kosik nie może się już doczekać emisji pierwszego odcinka "Barw szczęścia", w którym zagrała. Jak się dowiedzieliśmy, jej bohaterka - Sylwia - pojawiać się będzie w serialu regularnie przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy. Ania ma nadzieję, że jej udział w nagrodzonej Złotą Telekamerą produkcji nie pozostanie bez echa...

 

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy