NA DOBRE I NA ZŁE | Piątek, 31 lipca 2015 (13:32)
"Szczęście" - dla każdego ten wyraz oznacza coś innego… A jaką definicję ma Robert Koszucki?
1 / 7
- Zastanawiam się nad szczęściem i próbuję je opisywać. Znam jego smak, kolor. Dokładnie go czuję. Jednak mówienie o szczęściu jest trudne - wyznaje Robert Koszucki w wywiadzie dla pisma "Życie na gorąco". - To są raczej chwile. Na przykład szczęściem jest to, że mam cudowną żonę, zdrową córkę, że wybudowałem dom, że gram na scenie. A co wydarzy się w życiu serialowego dr. Konicy? Konica ma status samotnego ojca z trójką pociech. Ale nie zapomniał o Klaudii. Dowód? Po udanej operacji, nieoczekiwanie obróci dziewczynę ku sobie i namiętnie pocałuje w usta. Czy będzie ciąg dalszy?
Źródło: Agencja W. Impact