HOTEL 52 | Czwartek, 30 grudnia 2010 (08:41)
Mało kto wie, że rola w „Hotelu 52” wymaga od Lucyny Malec sporo cierpliwości… Aktorka spędza na krzesełku charakteryzatorskim około dwóch godzin. Tyle właśnie czasu zajmuje zrobienie fryzury tak charakterystycznej dla jej bohaterki.
1 / 10
- Przez to, że tyle trwa moja charakteryzacja, bywa, że mam ochotę z niej zrezygnować. Ale gdy po raz kolejny wytrwam i zobaczę efekt pracy charakteryzatorek na mojej głowie, zmieniam zdanie - przyznaje aktorka.
Źródło: Agencja W. Impact