Netflix: Najlepsze seriale z wątkami LGBTQ+
W serialach oryginalnych Netflix możemy śledzić losy bohaterów i wiele interesujących wątków LGBTQ+. Które najbardziej zapadły nam w pamięć i jakie możemy polecić na weekendowy maraton? Zobaczcie sami!
Serial "Atypowy" to opowieść o dorastaniu Sama, 18-latka z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, który poszukuje miłości i niezależności. Z biegiem czasu w centrum wydarzeń znajduje się również siostra Sama, Casey (Brigette Lundy-Paine) i jego rodzice Doug (Michael Rapaport) i Elsa (Jennifer Jason Leigh). Historia Casey oraz Izzie (Fivel Stewart) jest opowieścią o dorastaniu, radzeniu sobie z rodzinnymi problemami i odnalezieniem własnej tożsamości. "Atypowy" jest ciepłym, emocjonalnym serialem, a wątki w nim podjęte zostały przedstawione z empatią jak i zrozumieniem.
"One Day at a Time" jest nową wersją popularnego w latach 70. sitcomu Normana Leara. Fabuła serialu koncentruje się wokół losów byłej oficer, która po zakończeniu służby samotnie wychowuje dwójkę dzieci - córkę o bardzo radykalnych poglądach oraz syna, który prowadzi bardzo bujne życie towarzyskie. Świetny humor (i to bez podłego wyśmiewania kogokolwiek) oraz umiejętne zachowanie równowagi pomiędzy scenami komediowymi a dramatycznymi. Doskonała Rita Moreno (serialowa Lydia) i Justina Machado (Penelope), która już dawno powinna zostać doceniona przez Amerykańską Akademię Telewizyjną i nominowana do nagrody Emmy. Na uwagę zasługuje wątek Eleny (Isabella Gomez) i Syd (Sheridan Pierce).
"Feel Good" opowiada o losach Mae Martin, kanadyjskiej artystki komediowej zmagającej się z alkoholizmem. W pierwszym sezonie dziewczyna próbuje swoich sił na londyńskiej scenie stand-upowej oraz stara się odnaleźć w nowym związku; w drugiej serii - musi naprawić relację z George - i ze sobą samą. Gdy przegrywa ze swoją słabością, uświadamia sobie, iż musi stawić czoła przeszłości. Relacja głównej bohaterki z jej ukochaną (Charlotte Ritchie) jest dość skomplikowana, a wszystko to jest ukazane z dużą dozą brytyjskiego humoru. W rolach głównych występują Mae Martin (seria oparta jest na jej historii), Lisa Kudrow, Charlotte Ritchie, Adrian Lukis, Shopie Thompson.
"Sense8", opowieść o Sensatach była flagową produkcją Netflixa. Jednak ze względu na ogromne koszty (jeden odcinek kosztował 9 mln dolarów) i niską oglądalność, zrealizowano dwa sezony oraz dwugodzinny odcinek specjalny, który kończył rozpoczęte wątki. Historia rówieśników z różnych zakątków świata, którzy zostali obdarzeni nadprzyrodzonymi zdolnościami, został uhonorowany nagrodą przyznawaną przez GLAAD (amerykańska organizacja, której celem jest walka z homofobią oraz promowanie akceptacji i równości) w kategorii najlepszy serial dramatyczny za świetną reprezentację bohaterów jak i wątków LGBTQ+.
Zobacz też: Netflix: Czwarty sezon "Sex Education" i pierwsze spojrzenie na nowych "Bridgertonów"
"Sex Education" jest jedną z nielicznych produkcji, czy na antenie telewizji ogólnodostępnej, czy na platformie streamingowej, w której bez wstydu opowiadano by o problemach wieku cielęcego i seksie. Scenarzyści z empatią i humorem przełamali tematy tabu; zaznaczyli, jak ważna jest rzetelna edukacja seksualna i potrzeba szczerej rozmowy z nastolatkami o ich problemach. W końcu przedstawili też wątki dotyczące tożsamości płciowej; aborcji oraz trudnych życiowych decyzji.
"Sex Education" momentami jest skandaliczny, oburzający, ale i zabawny, prawdziwy i świetnie napisany, Pozostaje też jedną z lepszych produkcji skierowanych do młodzieży, które przedstawiają wątki i bohaterów LGBTQ+.
Jeden z pierwszych i najlepszych seriali Netflix, obok "House of Cards", był przez niektórych określany jako historia "lesbijek za kratami". Przez kolejne sezony sercem serialu pozostają jego bohaterki o różnych historiach, z różnych warstw społecznych, tak od siebie różne i codziennie walczące o swoją godność, a losy wyrazistych bohaterek LGBTQ+, takich jak m.in. Piper, Alex, Big Boo, Nicky, Soso, Poussey, Suzanne przyciągały widzów z odcinka na odcinek. Z kolei wcielająca się w rolę Sophii Burset Laverne Cox przeszła do historii jako pierwsza w historii aktorka transpłciowa, która została nominowana do nagrody Emmy.
"Miejskie opowieści", historia Anny Madrigal (Olympia Dukakis), po raz pierwszy pojawiły się na antenie w 1993 roku. Wtedy poznaliśmy barwne postaci cyklu powieści Armisteada Maupina, których losy na przestrzeni lat mogliśmy śledzić jeszcze w "More Tales of the City" (1998) i "Further Tales of the City" (2001).
Po prawie osiemnastu latach w "Opowieściach z San Francisco" (za serial odpowiada Lauren Morelli, scenarzystka "Orange is the New Black") wracamy na Barbary Lane 28, aby poznać zakończenie tych opowieści i spojrzeć na społeczne oraz kulturowe zmiany z perspektywy dwóch pokoleń. Oba seriale są przykładami ciepłych i mądrych opowieści o społeczność LGBTQ+, jej problemach, codziennych zmaganiach oraz uczuciach. Do tego wyśmienite role Olmympii Dukakis, Laury Linney (szczególnie w "Opowieściah...") oraz Elliota Page’a.
Zobacz też: "Opowieści z San Francisco": Recenzja serialu
Miniserial Mike’a Flanagana będący częścią serialowej antologii zapoczątkowanej przez "Nawiedzony dom na wzgórzu" z 2018 roku, powstał na podstawie noweli Henry'ego Jamesa "The Turn of the Screw" ("W kleszczach lęku"). Miniserial to wspaniała historia o ludziach i tym, jak radzą sobie ze stratą bliskich i próbują poradzić sobie z "cieniami przeszłości". To wzruszająca opowieść (a właściwie kilka) o miłości, niekoniecznie tej romantycznej, choć pierwsze skrzypce gra tutaj wątek Dani (znana z serialu "Ty" Victoria Pedretti) oraz Jamie (Amelia Eve). Piękny, wzruszający i fenomenalnie poprowadzony.
"Czarne lustro" to antologia nawiązująca do zbiorowego niepokoju, jaki odczuwają ludzie względem współczesnego świata. Mroczne i do tego z czasem spełniające się przewidywania twórców zaskakiwały i przerażały widzów. Jednak jednym z najlepszych odcinków (jeżeli nie najlepszym) jest "San Junipero" - epizod całkowicie wyłamujący się z obranej przez Charliego Brookera i Annabel Jones formuły.
To dający nadzieję, niezwykły odcinek o pięknej miłości między Yorkie (Mackenzie Davis) i Kelly (Gugu Mbatha-Raw) i to ze szczęśliwym zakończeniem (takie zakończenia przez lata w historiach LGBTQ+ nie były częste, a telewizyjne i filmowe produkcje za długo wplatały w scenariusz bohaterów LGBTQ+ po to tylko, żeby dla szoku je uśmiercić (tzw. "bury your gays" - tłum. "pochowaj swoich gejów"), co głośno krytykowali zarówno widzowie i krytycy. Odcinek został wyróżniony nagrodą Emmy w kategorii najlepszy film telewizyjny oraz najlepszy scenariusz film filmu telewizyjnego.
Przeglądając katalog Netflix nie można zapomnieć również o innych produkcjach, które przedstawiają świetne historie i wątki LGBTQ+. Jest reality show "Queer Eye","RuPaul’s Drag Race", filmy "The Half of It" oraz "The Boys in the Band", "Arcane" (scenarzystka serialu zapowiedziała, że wątek Caitlyn i Vi zostanie rozwinięty w drugim sezonie), "Już nie żyjesz", "The Umbrella Academy" (Vanya! Klaus!), szwedzkie "Książęta", hiszpański "Elite", "Halston" (z fenomenalną rolą Ewana McGregora), animowana "She-Ra i księżniczki mocy", brytyjski "Bonding" czy w końcu "Pose" (jedna z najlepszych produkcji stacji FX ostatnich lat; prawo do dystrybucji ma Netflix, a na platformie można zobaczyć wszystkie trzy sezony serialu).
Zobacz też:
"Wiedźmin" pnie się w górę! W TOP najchętniej oglądanych seriali Netflix
"Euforia": Uzależnienie od narkotyków jest takie samo niezależnie od wieku
