Weronika Rosati była zakochana w znanym raperze. Rzucił ją, bo... za często się przebierała?
Weronika Rosati, którą wkrótce będziemy mieli okazję podziwiać w gościnnym epizodzie w 20. odcinku nowego serialu Polsatu „Lulu” (emisja w każdą środę o godzinie 20.05 i 20.35), spotykała się przed laty z Jackiem Granieckim – raperem funkcjonującym na polskiej scenie muzycznej jako Tede. Niestety, uczucie, jakie ich połączyło, wypaliło się po zaledwie dwóch miesiącach. Rozstali się w atmosferze skandalu...
O Weronice Rosati powiedzieć można wiele, ale na pewno nie to, że ma szczęście w miłości. Mężczyźni, z którymi była związana, wcześniej czy później okazywali się niegodni uczuć pięknej aktorki.
Wszyscy kibicowali jej związkowi ze starszym o 19 lat dziennikarzem Mariuszem Maksem Kolonko, cała Polska ekscytowała się jej relacją z reżyserem Andrzejem Żuławskim, który mógłby być jej dziadkiem, tabloidy opisywały okoliczności jej rozstania z Piotrem Adamczykiem, wszyscy w końcu dowiedzieli się z wywiadu, którego udzieliła "Wysokim Obcasom", że ojciec jej córeczki Elizabeth - ceniony lekarz ortopeda - stosował wobec niej przemoc fizyczną, emocjonalną i ekonomiczną.
Wśród mężczyzn, u boku których Weronika próbowała ułożyć sobie życie, był też znany raper - Jacek Graniecki, czyli Tede.
Gdy w 2006 roku media plotkarskie odkryły, że 22-letnia wówczas Weronika Rosati spotyka się z 30-letnim Tede, nikt nie chciał uwierzyć, że piękna aktorka zakochała się w ważącym 120 kilogramów i wyglądającym jak typowy blokers i dresiarz muzyku.
"Nie wiadomo, co ta śliczna dziewczyna w nim widzi, ale kiedy na niego patrzy, jej oczy błyszczą, a uśmiech rozświetla jej twarz" - zauważyło "Twoje Imperium".
"To jest mezalians stulecia!" - grzmiał "Super Express".
Faktem jest, że Weronika i Tede należeli do różnych światów. Ona - dziewczyna z dobrego domu, córka cenionej projektantki mody i dyplomaty, piękna studentka prestiżowej amerykańskiej szkoły aktorskiej, on - chłopak, w którego otoczeniu alkohol, narkotyki, seks i przekleństwa były na porządku dziennym! Co tak naprawdę ich połączyło? Przeciwieństwa i... pieniądze.
O ile wszyscy wiedzieli, że Weronika to jedna z najlepszych "partii" w kraju, o tyle niewiele osób zdawało sobie sprawę, że Tede to jeden z najbogatszych polskich raperów. Gdyby połączyli swoje "aktywa", byliby milionerami!
Ani Weronika, ani Tede nie chcieli komentować rewelacji na temat tego, co do siebie czuli. Nie mogli jednak udawać, że są tylko znajomymi, bo zdjęcia paparazzi, jakie ukazywały się w prasie, dowodziły, że obydwoje bardzo poważnie traktowali ten związek.
Znajomi panny Rosati wierzyli, że Tede "spokorniał", że marzy o normalnym domu i rodzinie. I że naprawdę zakochał się w początkującej aktorce. Byli jednak i tacy, którzy uważali, że raper chce jedynie wypromować siebie i swoją wytwórnię płytową "Wielki Joe" i dlatego nie odstępuje Weroniki nawet na krok.
Wielkie uczucie, jakim zapałali do siebie Weronika i Tede, okazało się bardzo nietrwałe. Aktorka i raper rozstali się dwa miesiące po tym, jak tabloidy ogłosiły, że są parą.
Jacek Graniewski wyznał później w wywiadzie, że to on zakończył związek, bo - jak stwierdził na łamach "Faktu" - "podzieliły ich różnice nie do pogodzenia".
Tede zachował się wobec byłej partnerki bardzo nie fair, zdradzając po rozstaniu niektóre z jej sekretów.
"Ona przebiera się parę razy dziennie, a przed snem robi kompletny makijaż" - kpił z aktorki podczas wizyty w programie TVN Style "Żądło".
Jakby tego było mało, Tede nagrał piosenkę "Mama mija", w której upokorzył Weronikę, rapując: "Gdybym zaliczył wpadkę, robiąc wtedy Rosatkę, to przemyśl, jaką moje dziecko miałoby matkę".
Weronika Rosati nigdy nie skomentowała "rewelacji", jakie na jej temat opowiadał Tede. Aktorka na zawsze wymazała rapera ze swojego życia i ze swoich wspomnień.
Zobacz też:
Marta Chodorowska w zmysłowym wydaniu. Tak teraz wygląda gwiazda "Rancza"
