Co wiemy o jego trzeciej żonie? Już przed ślubem nosiła nazwisko gwiazdora

Jerzy Kryszak od lat pilnie strzeże prywatności. Jakiś czas temu ogłosił w mediach społecznościowych, że nigdy nie opowiadał i nie zamierza opowiadać w wywiadach o tym, "jak sypia i co je na obiad". Stwierdził, że nikogo nie powinno to interesować.

"Prywatność jest moja i całkiem prywatna. Reszta składa się z wątpliwości, rozterek, ciągłego sprawdzania siebie" - napisał.

Nie jest tajemnicą, że aktor trzykrotnie stawał na ślubnym kobiercu i ma trzech synów, choć twierdzi, że czterech...

"Jeden nie jest mój. Jest mojej żony" - powiedział, goszcząc w podcaście "WojewódzkiKędzierski".

Niewiele osób wie, że trzecia żona, z którą uwielbiany aktor i kabareciarz idzie przez życie od wielu lat, nie musiała po ślubie przyjmować nazwiska męża, bo... już je nosiła.

Agnieszka zadzwoniła ponoć pewnego dnia do Jerzego Kryszaka, powiedziała mu, że nazywa się tak samo jak on i chciałaby się z nim spotkać. Był ciekawy, kim jest, zaprosił ją na kawę i... zakochał się w niej po uszy. Niedługo potem się pobrali, a Agnieszka została menadżerką męża.

W sieci znaleźć można również inną wersję historii związku Agnieszki i Jerzego. Według niektórych portali poznali się w 1991 roku podczas wyborów Miss Polonia - ona była jedną z finalistek, on gościem specjalnym gali, a zaiskrzyć między nimi miało za kulisami Opery Leśnej w Sopocie.

Aktor nigdy nie zdradził mediom własnej wersji wydarzeń, które doprowadziły jego i Agnieszkę na ślubny kobierzec. Faktem jednak jest, że na oficjalnej liście finalistek konkursu Miss Polonia 1991 pod numerem 7 znajduje się nazwisko Agnieszki Kryszak...

Zanim Jerzy Kryszak spotkał Agnieszkę, nie miał szczęścia do kobiet.

Tuż po ukończeniu szkoły teatralnej aktor ożenił się z koleżanką po fachu, poznaną w murach krakowskiej PWST Anną Chitro. Ich związek nie przetrwał próby czasu.

Anna Chitro wyznała po latach, że drażniło ją bycie żoną "tego Kryszaka" i stanie w jego cieniu. O tym, że jednak nie jest im razem po drodze, przekonali się, grając małżeństwo Kołków w serialu "Alternatywy 4". Rozstali się jeszcze przed premierą kultowej produkcji Stanisława Barei.

Niedługo po rozwodzie z Anną Jerzy Kryszak stracił głowę dla świeżo upieczonej absolwentki stołecznej szkoły teatralnej Tatiany Kołodziejskiej. W 1983 roku aktorka dołączyła do zespołu Teatru Ateneum i zagrała jedną z ról w "Hamlecie" - przedstawieniu, którego gwiazdą był wcielający się w tytułową postać Jerzy. Dwa lata później na świecie pojawił się Kamil - ich syn. Niestety, także i to małżeństwo aktora zakończyło się rozwodem.

Agnieszka Kryszak pojawiła się w życiu Jerzego, gdy ten zwątpił już, czy kiedykolwiek jeszcze się zakocha.

"Jestem dzięki niej najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Agnieszka ma wszystko, co powinna mieć żona, matka i przyjaciółka. Podobno nie ma ideałów, ale ona jest idealna" - powiedział o ukochanej w rozmowie z "Rewią".

Jerzy i Agnieszka doczekali się dwóch synów: Kamila i Kuby, wychowali też razem syna Agnieszki z jej poprzedniego związku.

Kilka lat temu państwo Kryszakowie kupili tom w Tajlandii. W Azji spędzają większą część roku. Aktor mówi, że znaleźli tam spokój, którego brakowało im w Warszawie.

"Nie tęsknię, jak inni, za przeszklonym i nowoczesnym Dubajem. Mój model życia wystarcza na mieszkanie wśród pięknej przyrody. Uwielbiam Tajlandię m.in. za zapach, który poznam wszędzie i za którym bardzo tęsknię, będąc w Polsce" - opowiadał w wywiadzie dla "Na żywo".

Jerzy Kryszak jest bardzo dumny ze wszystkich swoich synów.

Najstarsza pociecha aktora - Paweł - zajmuje się filmowymi efektami specjalnymi (10 lat temu skończył łódzką filmówkę - studiował animację i efekty specjalne na wydziale operatorskim), ma na swoim koncie wiele zawodowych sukcesów.

Kamil z kolei to znany muzyk i kompozytor (kiedyś tworzył pod pseudonimem Holden Beaver), gra na gitarze w formacji "Karaś/Rogucki", skomponował muzykę do filmu "Piosenki o miłości", regularnie koncertuje, a od niedawna śpiewa własne piosenki.

Najmniej wiadomo o Kubie, który zajmuje się programowaniem i - jak twierdzi jego ojciec - internetem.