Na sygnale Odcinek 444 / Z jasnego nieba
Kuba i Nowy szybko ustalają, że kapłan jest pod wpływem narkotyków, bo jego gosposia pomyliła leki i nakleiła mu na bolące plecy plaster z opiatami zamiast rozgrzewającego. Wcześniej przy świątyni spada z nieba skoczek ze spadochronem, prosto na Artura oraz Beatę. Mężczyzna wyznaje, że przed skokiem miał problemy neurologiczne, które zignorował, a podczas lotu został nagle sparaliżowany. Jego stan nagle pogarsza się. Tymczasem ciężarna dziewczyna rannego zaczyna krwawić. Do kościoła przyjeżdżają narzeczeni, ale Marcin wyznaje w końcu Zdzisiowi, że na ślub wcale nie ma ochoty i odchodzi. Gdy senior zostaje z Mariettą sam, zapewnia niedoszłą synową, że na jego pomoc wciąż może liczyć i że będzie najlepszym dziadkiem na świecie.
Więcej odcinków
Na sygnale Odcinek 70 "Sława"
Doktor Reiter próbuje pomóc młodej pacjentce, która ma stomię i woli uniknąć badania przez ratownika mężczyznę. Lekarka boryka się też z... więcej
Na sygnale Odcinek 69 "Kibole"
Martyna rozstaje się z Rafałem. Były ukochany nie daje jednak o sobie zapomnieć i nachodzi ją w pracy. Tymczasem ratownicy z Leśnej Góry... więcej
Na sygnale Odcinek 68 "Nowe życie"
Martyna szczęśliwie wraca do pracy. Na dyżurze trafia do ekipy Piotra i doktor Reiter. Pierwsze wezwanie napływa z biurowca, w którym... więcej
Na sygnale Odcinek 66 "Za późno"
Ciężko ranna w wybuchu Martyna trafia do szpitala. Jeden z odłamków utkwił w szyi ratowniczki i lekarze nie wiedzą, czy dziewczyna będzie... więcej