Zakochani po uszy
Ocena
serialu
9,2
Super
Ocen: 3939
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Kamila Kamińska wylądowała na stole operacyjnym! Co się stało?

Tegorocznego Dnia Kobiet Kamila Kamińska z pewnością nie zapomni do końca życia. Właśnie tego dnia - 8 marca - aktorka poczuła potworny ból brzucha i... wylądowała w jednej z warszawskich klinik.

Kilka godzin po przyjęciu do szpitala gwiazda "Zakochanych po uszy" i "Barw szczęścia" przeszła operację usunięcia wyrostka robaczkowego.

Tuż po wybudzeniu z narkozy dowiedziała się, że co prawda zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji i zakończył się sukcesem, to jednak będzie musiała na pewien czas zostać na oddziale, bo z powodu epidemii szpital został odizolowany od świata...

Reklama

Kamila Kamińska postanowiła relacjonować w mediach społecznościowych wszystko to, czego doświadcza jako pacjentka.

- Ręce myjemy tu tak często, że aż robią mi się pomarszczone opuszki, a żel antybakteryjny idzie w ruch przy każdej możliwej okazji, telefon czyszczę też. Jestem po operacji wyrostka. Wszystko dobrze, dziękuję - napisała na Instagramie.

- Leżenie, rekonwalescencja, czas analogowy tylko dla siebie i dla wspaniałych koleżanek emerytek z sali. Zakaz odwiedzin. Kto by pomyślał, że jak już mija ból, to ta sytuacja może przynieść zwyczajnie prawdziwy odpoczynek. Zawsze byłam zwolenniczką aktywności, a dziś doceniam zwykłe leżenie - stwierdziła.


W dalszej części swego "pooperacyjnego" posta Kamila zażartowała, że nawet gdyby nie była chora, byłaby skazana - z powodu epidemii koronawirusa - na dobrowolną autoeliminację z życia towarzyskiego, dyscyplinę i spotkania tylko z samą sobą i najbliższymi.

- Zaczynam myśleć, że to wyzwanie może nas zmienić. Zmienić coś w nas. Zmusza do zatrzymania się - napisała, po czym złożyła swym fanom życzenia zdrowia i pięknych owoców czasu... odpoczynku i zadumy, jakie właśnie nastały.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama