Szadź
Ocena
serialu
4,7
Przeciętny
Ocen: 1094
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​Żona Macieja Stuhra boi się o męża?

Aktor znany jest ze swoich, często ostrych, komentarzy na temat obecnej sytuacji w kraju. Nie boi się mówić, co myśli na tematy społeczne czy polityczne. Jego wypowiedzi nierzadko wywołują kontrowersje, a pod jego wpisami toczą się zażarte dyskusje.

Maciej Stuhr niejednokrotnie naraził się na ataki ze strony swoich przeciwników oraz władzy.

Niezrażony krytyką aktor chętnie korzystał z wolności wypowiedzi. W ubiegłą niedzielę postanowiła zainterweniować jego żona, Katarzyna Błażejewska-Stuhr.

Na swoim blogu zamieściła wpis odnoszący się do fali nienawistnych komentarzy oraz gróźb kierowanych pod kierunkiem jej męża oraz rodziny.

Reklama

"Nie myślałam, że kiedykolwiek coś takiego będzie miało miejsce. Nie spodziewałam się, że jako szczęśliwa kobieta w partnerskim związku, będę próbowała zakazać coś mojemu mężowi. Ale przelało się. Zakładam kaganiec mężowi. Boję się o niego i o nas" - napisała na wstępie.

W dalszym ciągu wpisu dietetyczka opisuje wymagający tryb pracy aktora oraz frustrację wynikającą z przekręcania jego wypowiedzi i tworzenia nieprawdziwych informacji. 

"Może myślicie, że przesadzam. Ja mówię to z perspektywy żony. Skończyły się kilkumiesięczne zdjęcia, jest kilka dni kiedy mąż może zrobić zakupy, odebrać dziecko ze szkoły albo zjeść z nami obiad. Ale musi iść rozmawiać o pracy nad serialem (tu pytania kończą się po 5 minutach) i zaczynają się pytania o politykę. Bo to się klika, bo to ludzi elektryzuje - co znowu powie Stuhr. Więc Maciej najdelikatniej jak umie odpowiada, cyzelując każde słowo. Dbając o kulturę wypowiedzi, o źródła na które się powołuje, o opinie, które przytacza. A potem wpada to w młynek medialny, z kontekstu wyrwane są słowa, połączone bez sensu, zacytowane przez jedno medium i idzie dalej w świat".

Wiele osób, które nie zgadzają się z poglądami Stuhra dobitnie daje mu o tym znać w komentarzach.

Niestety, są również tacy, których nienawiść wychodzi poza ramy internetu. Aktor i jego żona spotykają się z realnymi groźbami.

"Niestety za tym niezrozumieniem, przekłamaniem i intensywnością (bo w ramach promocji filmu i obowiązków wynikających z umowy Maciej udzielił ostatnio wielu wywiadów) idzie nienawiść, idą groźby i agresja. Dostajemy dziesiątki telefonów (zarówno w dzień jak i w nocy) z pogróżkami i wyzwiskami. Nie mówię o napastliwych i obraźliwych komentarzach pod przekłamanymi i zmanipulowanymi fragmentami wypowiedzi. Mówię o osobach, które czynią wysiłek, aby zdobyć numer, zadzwonić, skonfrontować się z naszym głosem, telefonem, pocztą głosową - i zagrozić nam" - napisała poruszona Katarzyna Błażejewska-Stuhr.

Kobieta podkreśla, że mąż z poczucia obowiązku nie unika kontaktów z dziennikarzami. Jednak coraz częściej zamiast o pracy, chcą rozmawiać o politycznym zaangażowaniu aktora, bo wywołują ogromne emocje. W związku z ostatnimi wydarzeniami zdecydowała się założyć mężowi "kaganiec".

"Z powodu poczucia obowiązku i kultury osobistej jednak nie rozłącza się gdy dzwonią dziennikarze wykonujący swoją pracę. Poprosiłam go jednak, aby zaczął tak robić. I wierzcie mi (a ostatnie 2 miesiące spędziliśmy niemalże non stop razem) i tak dziesiątki próśb o rozmowę odrzucił. Zakładam kaganiec mężowi. Maciej Stuhr nie odpowie na pytania o wybory prezydenckie" - zakończyła swój wpis. 


swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy